Pijackie przemyślenia Vol. 17

9
To jest dość dziwne, że jak wpisuję "pijackie", to autokorekta sama mi dopowiada "przemyślenia".

Dzisiaj chciałem o polityce, ale to zbyt wyświechtany temat. Chciałem o wychowaniu dzieci - Ale coś mnie odrzuciło.

Dziś będzie o sztuce.
Pijackie przemyślenia Vol. 17
Ten obraz namalował jeden z nas - Dzidowców.

Byłem nim zafascynowany od samego początku. Kiedy tylko go ujrzałem, pomyślałem, że muszę go mieć.
Aukcja tego obrazu już się odbyła. Nie wiem, gdzie on jest, nie wiem, kto go kupił...

Kiedyś śmiałem się z tych wszystkich bogaczy, co kupują obrazy za miliony monet. A dziś? Za ten obraz oddałbym nerkę. Wiem, że mnie na niego nie stać, ale to mój życiowy cel - znaleźć ten obraz i powiesić go w mojej sypialni. 
Może to słaby cel w życiu, ale (wbrew większości z was) przynajmniej jakiś mam.

Pointa:

Nie ważny jest cel - liczy się droga.

Nie ważne gdzie zmierzasz. Nie ważne co chcesz osiągnąć.
Najważniejsze jest to, w jaki sposób do tego dojdziesz.
0.047185897827148