Jak zostać znienawidzonym przez współlokatorów
Siema kuchenne świry dziś pokażę wam jak samemu zrobić ser smażony zwany na Śląsku hausekäse
Punkt pierwszy i najważniejszy. Bierzesz twaróg i rozpierdalasz go w misce. Przykrywasz ścierką i odstawiasz w ciepłe miejsce. Powtarzasz ten krok codziennie aż ser nie żmieni stanu skupienia z takiego
Punkt pierwszy i najważniejszy. Bierzesz twaróg i rozpierdalasz go w misce. Przykrywasz ścierką i odstawiasz w ciepłe miejsce. Powtarzasz ten krok codziennie aż ser nie żmieni stanu skupienia z takiego
Na taki
Uwaga bo jak coś jest z twarogiem nie tak i nie stanie się to w 4 dni to potem jebie w domu jak murzynowi z dupy. Ale ze na Śląsku nie wiemy co to świeże powietrze to komu to przeszkadza.
Ostatni krok to wjebanie tego na rozgrzane masło i smażenie. Dodaję się też trochę soli
Jak ktoś lubi sery które jebią to polecam. Ale chyba następna porcje będę robić na strychu
Ostatni krok to wjebanie tego na rozgrzane masło i smażenie. Dodaję się też trochę soli
Jak ktoś lubi sery które jebią to polecam. Ale chyba następna porcje będę robić na strychu