Jakaś losowa pasta z gothuczka do poczytania na nocną zmianę nr 7
>bądź mno lvl 35
>posiadaj farmę
>żona typowa kura domowa
>te Hilda co na obiad?
>rzepa
>kurwa znowu
>ej Lobart
>rzepa się skończyła
>weź skocz
>kurwa nie chce mi się
>JUŻ!!!!one!one
>dobra dobra już idę
>podbija typek lvl 1
>w samej piżamie
>w dodatku cały czas chodzi z kijem przy dupie
>DLACZEGO WKROCZYŁEŚ NA MÓJ TEREN?
>potrzebuję ubrania
>70 sztuk złota
>może się jakoś dogadamy?
>jeśli chcesz możesz dla mnie pracować
>trzeba zebrać rzepę z tego poletka przy stodole
>zrobił to w pół minuty
>chyba startował w jakichś zawodach w zbieraniu rzepy
>dobra sprzedam za 60
>to za dużo
>pracy na farmie jest sporo
>w 5 minut załatwił wino, zajebał bandytów kradnących mi owce i kupił mi nową patelnię
>hehe no dobra 30 xd #januszebiznesu
>co za debil kupił to
>ja bym żądał zapłaty
>albo zajebał
>ale nieważne
>mija dzień
>budzę się
>chcę się przejść po polu
>a tu zonk
>zmutowane biedronki najechały moją farmę
>wtf
>posiadaj farmę
>żona typowa kura domowa
>te Hilda co na obiad?
>rzepa
>kurwa znowu
>ej Lobart
>rzepa się skończyła
>weź skocz
>kurwa nie chce mi się
>JUŻ!!!!one!one
>dobra dobra już idę
>podbija typek lvl 1
>w samej piżamie
>w dodatku cały czas chodzi z kijem przy dupie
>DLACZEGO WKROCZYŁEŚ NA MÓJ TEREN?
>potrzebuję ubrania
>70 sztuk złota
>może się jakoś dogadamy?
>jeśli chcesz możesz dla mnie pracować
>trzeba zebrać rzepę z tego poletka przy stodole
>zrobił to w pół minuty
>chyba startował w jakichś zawodach w zbieraniu rzepy
>dobra sprzedam za 60
>to za dużo
>pracy na farmie jest sporo
>w 5 minut załatwił wino, zajebał bandytów kradnących mi owce i kupił mi nową patelnię
>hehe no dobra 30 xd #januszebiznesu
>co za debil kupił to
>ja bym żądał zapłaty
>albo zajebał
>ale nieważne
>mija dzień
>budzę się
>chcę się przejść po polu
>a tu zonk
>zmutowane biedronki najechały moją farmę
>wtf
>ten sam typek co wczoraj podchodzi
>przypakowany, z mieczem w ręku
>w dodatku przyjęli go do milicji
>przyszedłem rozwiązać twój problem
>yyy
>NO RUSZ SIĘ, ILE JESZCZE MAM CZEKAĆ?
>mijają 2 minuty
>wraca
>po bestiach ani śladu
>on ani zadrapania
>no, wreszcie, zaczynałem się niecierpliwić
>mija tydzień
>budzę się
>chcę się przejść po polu
>nagle podbijają jacyś szataniści
>proszę opuścić mój dom
>a on wkurwiony
>POHUS KOPUS CZARY MARY TWOJA STARA TO TWÓJ STARY
>i wyszli
>jakaś jebana klątwa
>moja żona dostała gorączki
>nagle podbija znowu tamten dziwny typek
>kurwa został rycerzem
>yy dzień dobry
>co cię trapi Lobarcie
>żona jest opętana
>poczekaj pójdę po księdza
>mija 1,5 minuty
>wraca
>masz polej ją wodą święconą
>cokurwa
>jakimś cudem zadziałało
>mijają dwa tygodnie
>budzę się
>chcę się przejść po polu
>a tu nagle stado kiboli z klanu Orka Gdynia
>wpierdolili się na moje pole i zaczęli wpierdalać zboże
>pojebani jacyś
>ale ich nie przegonię
>nagle patrzę
>a tu znowu ten debil
>kurwa został paladynem
>wyjął swój miecz świetlny
>i im wpierdolił
>yy no dzięki masz tu 50 sztuk złota
>chyba jestem pierdolnięty i mam jakieś zwidy.
>przypakowany, z mieczem w ręku
>w dodatku przyjęli go do milicji
>przyszedłem rozwiązać twój problem
>yyy
>NO RUSZ SIĘ, ILE JESZCZE MAM CZEKAĆ?
>mijają 2 minuty
>wraca
>po bestiach ani śladu
>on ani zadrapania
>no, wreszcie, zaczynałem się niecierpliwić
>mija tydzień
>budzę się
>chcę się przejść po polu
>nagle podbijają jacyś szataniści
>proszę opuścić mój dom
>a on wkurwiony
>POHUS KOPUS CZARY MARY TWOJA STARA TO TWÓJ STARY
>i wyszli
>jakaś jebana klątwa
>moja żona dostała gorączki
>nagle podbija znowu tamten dziwny typek
>kurwa został rycerzem
>yy dzień dobry
>co cię trapi Lobarcie
>żona jest opętana
>poczekaj pójdę po księdza
>mija 1,5 minuty
>wraca
>masz polej ją wodą święconą
>cokurwa
>jakimś cudem zadziałało
>mijają dwa tygodnie
>budzę się
>chcę się przejść po polu
>a tu nagle stado kiboli z klanu Orka Gdynia
>wpierdolili się na moje pole i zaczęli wpierdalać zboże
>pojebani jacyś
>ale ich nie przegonię
>nagle patrzę
>a tu znowu ten debil
>kurwa został paladynem
>wyjął swój miecz świetlny
>i im wpierdolił
>yy no dzięki masz tu 50 sztuk złota
>chyba jestem pierdolnięty i mam jakieś zwidy.