Jebać karne

62
Kiedy mecz kończy się remisem, a zwycięzca musi zostać wyłoniony, to nie powinno być karnych, tylko dogrywki aż do skutku. 
Jebać karne
Rzuty karne to lamerstwo niemające nic wspólnego ze sportem, bo wygrywa ten, kto ma większego farta. Równie dobrze mogliby sobie monetą rzucać. 

Seria dogrywek po 30 minut do momentu aż jedna drużyna zwycięży byłaby sprawdzianem fizycznej i psychicznej wytrzymałości zawodników, a nie pedalską loterią jaką są karne.
0.041154146194458