Pomoc
Dyskusje ogólne
2 m
4
Z uwagi na post z telefonem pana Marka do radia zero postanowiłem pokazać wam jak to wszystko wygląda od kuchni.
Kotlina Kłodzka ucierpiała, takiej wody nie dało się zatrzymać. Ruszyła pomoc. Na Twierdzy w Kłodzku, z racji sporej zamkniętej przestrzeni zorganizowaliśmy punkt pomocy powodzianom. W pierwszy dzień wielkiego sprzątania przyjechało do nas kilka busów że sprzętem, łopaty, wiadra, kalosze, środki czystości itp. Rozlewnia wód Staropolska wysłała kilka ciężarówek z wodą. Wszystko rozeszło się momentalnie. Z każdym dniem towaru przybywa, z każdym dniem co raz więcej ciężarówek do rozładunku. Dziś przyjechało ok 10 tirów z pomocą. Miejsce początkowo przygotowane zaczęło pękać w szwach. Dystrybucja dóbr idzie dalej na kotlinę, ludzie rozwożą towar prywatnymi autami. Pełna mobilizacja. Zorganizowaliśmy widlaki do rozładunku bo ręcznie w kilka osób nie byliśmy w stanie wszystkiego ogarnąć. Bardzo dziękuję za wielką pomoc wszystkim którzy ją niosą. Nie mam głowy do pisania, jak trochę odpocznę to może będę kontynuował temat, żeby pokazać, że w tym narodzie drzemie niewyobrażalna siła. Udostępniam zdjęcia zrobione wczorajszej nocy. Zostałem sam na obiekcie żeby rozładowywać napływające ładunki. Przy okazji z racji braku miejsca do przechowywania rzeczy postanowiłem poskręcać trochę regałów z walających się palet. Pracujemy 24/h. Wszyscy, pomimo zmęczenia są uśmiechnięci i chętni do pracy. Niech to się wszystko trzyma, dobry przekaż leci. Trzymajcie się i pamiętajcie, że fajnie czasem się poświęcić i zrobić coś dla kogoś. Cześć!
Kotlina Kłodzka ucierpiała, takiej wody nie dało się zatrzymać. Ruszyła pomoc. Na Twierdzy w Kłodzku, z racji sporej zamkniętej przestrzeni zorganizowaliśmy punkt pomocy powodzianom. W pierwszy dzień wielkiego sprzątania przyjechało do nas kilka busów że sprzętem, łopaty, wiadra, kalosze, środki czystości itp. Rozlewnia wód Staropolska wysłała kilka ciężarówek z wodą. Wszystko rozeszło się momentalnie. Z każdym dniem towaru przybywa, z każdym dniem co raz więcej ciężarówek do rozładunku. Dziś przyjechało ok 10 tirów z pomocą. Miejsce początkowo przygotowane zaczęło pękać w szwach. Dystrybucja dóbr idzie dalej na kotlinę, ludzie rozwożą towar prywatnymi autami. Pełna mobilizacja. Zorganizowaliśmy widlaki do rozładunku bo ręcznie w kilka osób nie byliśmy w stanie wszystkiego ogarnąć. Bardzo dziękuję za wielką pomoc wszystkim którzy ją niosą. Nie mam głowy do pisania, jak trochę odpocznę to może będę kontynuował temat, żeby pokazać, że w tym narodzie drzemie niewyobrażalna siła. Udostępniam zdjęcia zrobione wczorajszej nocy. Zostałem sam na obiekcie żeby rozładowywać napływające ładunki. Przy okazji z racji braku miejsca do przechowywania rzeczy postanowiłem poskręcać trochę regałów z walających się palet. Pracujemy 24/h. Wszyscy, pomimo zmęczenia są uśmiechnięci i chętni do pracy. Niech to się wszystko trzyma, dobry przekaż leci. Trzymajcie się i pamiętajcie, że fajnie czasem się poświęcić i zrobić coś dla kogoś. Cześć!