Joker 2 recenzja zawiera w chuj spojlerów

6
Nie czytacie tytułów więc napiszę jeszcze raz w chuj spojlerów jest.






Właśnie wróciłem z kina. Moja ocena  raczej jako fana pierwszej części jest druzgocącą dla tego filmu. Film rzeczywiście łączy się jako dramat z musicalem ale nie w bardzo drastycznej formie. Jednak zmienia to dość znacznie odbiór jedna ze scen "śpiewanych" trwa na tyle długo że zaczyna być męcząca. Lady Gaga to ani plus ani minus jej gra aktorska nie jest oskarowa ale też bez złotej maliny równie dobrze Harley mógł zagrać ktoś inny. Fabuła nooo tutaj jest gorzej o ile pierwsza część trzymała się kupy, i pokazywała drogę głównego bohatera od początku do końca to tutaj z racji wyboru zakończenia mamy pokaz slajdów. Dzieje się tak dlatego że cały film oraz wszystkie wydarzenia odbywają się tylko w głowie głównego bohatera, nic tak naprawdę nie ma miejsca, powtarza to w pewnym sensie linie z części pierwszej jednak tutaj jest to jedno wielkie urojenie. Dodatkowo okraszone finałem w którym dostajemy leżącego w kałuży krwi głównego bohatera którego nożem rozkraja ......Spojler ,prawdziwy Joker tak kurtyna. Arthur zostaje zabity w więzieniu Arham do którego trafił pod koniec pierwszej części i leżąc na kozetce wyobraził sobie fabułę części drugiej, po czym zajebał go koleś jakiś inny psychol zainspirowany jego osobą i który to będzie prawdziwym Jokerem walczącym z Batmanem.....
0.069778203964233