Młot Wojny Czterdzieści Tysięcy
15
Ostatnio widzę sporo postów z figurkami, to pomyślałem, że też się pochwalę.
Właśnie skończyłem swojego pierwszego od roku Mistrza Galaktycznego Złodziejstwa (zaraz po pewnym robo-szkielecie z Egiptu) i choć wygląda średnio, szczególnie insygnia na ramieniu, to lepsze to niż szara armia, którą nazbierałem przez ubiegły rok.
Właśnie skończyłem swojego pierwszego od roku Mistrza Galaktycznego Złodziejstwa (zaraz po pewnym robo-szkielecie z Egiptu) i choć wygląda średnio, szczególnie insygnia na ramieniu, to lepsze to niż szara armia, którą nazbierałem przez ubiegły rok.
Dobra, wypierdalam malować dalej, zostało mi jeszcze jakieś 60 modeli samych marines, a niestety sami się nie chcą zrobić.