Paczka

8
Wchodzę do dziekanatu zostawić paczkę a tam siedzą dwie pindy pijące kawkę i jedzące szarlotkę a do tego cały czas dzwoni telefon.
"Dziwna sprawa" sobie mówie w myślach - zostawiam paczkę proszę o pokwitowanie i wracam do auta.
0.041741132736206