Spełniajcie marzenia
65
Siema dzidki, od małego jak kazdy gowniak lubowalem sie w samochodach ale bardziej przyziemnych bo tak niestety Ojciec mnie wychował, ze mam byc realista a nie marzycielem. Kiedy inni zachwycali sie bmw audi mercem ja sie zachwałem oplami ale prawilnymi kadett ascona itd, vw ale tymi golf 1 i 2. Ojciec sam mial poldka borewicza ktorego wymienił na Lanosa, ktorym jezdzil od konca zycia. Ja zaczynałem skromnie Seicento panda kadett (ktorego mam do dzis), codzienny wozek toyota. Ale konsensus, niedawno spełniłem swoje male 18letnie marzenie, i kupiłem takiego fajnego Lotusa Omege, Pamietajcie Warto miec marzenia i je spełniac. A teraz Wypierdalam.
PS wiekszosc zycia nie uzywałem jezyka polskiego przez to ze rodzina pracowała i wywodzi sie z Francji ale nie tej czarnej tylko czystej białej.
Wiec wypierdole drugi raz.
PS wiekszosc zycia nie uzywałem jezyka polskiego przez to ze rodzina pracowała i wywodzi sie z Francji ale nie tej czarnej tylko czystej białej.
Wiec wypierdole drugi raz.