Coś do chleba
Hobby
1 t
12
Zapraszam na świąteczny kącik kulinarny ;)
Dzisiaj panowie i panie zrobimy boczuś rolowany z czosnkiem i majerankiem :)
Zaczynamy od mięsa. Szukamy rzeźnika, który wytnie nam ładny kawał boczku.
Dzisiaj panowie i panie zrobimy boczuś rolowany z czosnkiem i majerankiem :)
Zaczynamy od mięsa. Szukamy rzeźnika, który wytnie nam ładny kawał boczku.
Usuwamy żeberka - one przydadzą się na zupę czy do pieczenia :)
Tak przygotowany płat boczku tniemy na mniejsze kawałki, zalewamy wodą z dodatkiem peklosoli - ja daję 76g/l wody. Układamy ładnie w pojemnikach i do lodówki na 7 dni.
Tu zaczyna się najlepsze - Wyjmujemy mięsko i odkladamy by chwilę ociekło z wody. Obieramy dużo polskiego czosnku i majeranku :)
Sypiemy po całości na bogato, ale nie na koniec. On musi być czysty by się skleił :)
Sypiemy po całości na bogato, ale nie na koniec. On musi być czysty by się skleił :)
Całość zwijamy żeby wyglądało tak :)
Ładujemy do siatek wędzarniczych, robimy zgrabne oczko i wieszamy do ocieknięcia.
W czasie gdy mięsko ocieka, rozpalamy wędzarnię, wygrzewamy ją sporym ogniem by pozbyć się wilgoci oraz narobić żaru który będzie nam potrzebny do utrzymania ciepła i osuszenia mięsa.
Wieszamy nasze wyroby i osuszamy je by stały się ciepłe w dotyku. A dlaczego? Bo jak puścimy ciepły dym na zimne mięso to pojawi się rosa czyli wilgoć od różnicy temperatur i do niej przykleją się cząsteczki dymu. Spowoduje to że mięso będzie kwaśne i ciemne.
Wieszamy nasze wyroby i osuszamy je by stały się ciepłe w dotyku. A dlaczego? Bo jak puścimy ciepły dym na zimne mięso to pojawi się rosa czyli wilgoć od różnicy temperatur i do niej przykleją się cząsteczki dymu. Spowoduje to że mięso będzie kwaśne i ciemne.
Gdy mięsko będzie suche i ciepłe (po jakiś 1.5-2h) dokładamy drewno. Musi być liściaste. Ja preferuję buka, olchę i owocowe.
Wędzimy w 50-55 stopniach.
I tak sobie siedzimy, pilnujemy by nie skoczyła temperatura. W środku dzieje się magia ;)
Po 3h zaglądamy czy gotowe - tu zdajemy się na nasz gust, bo wędzimy DO KOLORKU.
Wędzimy w 50-55 stopniach.
I tak sobie siedzimy, pilnujemy by nie skoczyła temperatura. W środku dzieje się magia ;)
Po 3h zaglądamy czy gotowe - tu zdajemy się na nasz gust, bo wędzimy DO KOLORKU.
A tak wychodzi w przekroju jeszcze ciepły..
Do tego musztarda i coś mocniejszego ;P
Smacznego!
Do tego musztarda i coś mocniejszego ;P
Smacznego!