Co pół roku to samo
Kurwa co pół roku to samo...
Najpierw żrą przed modlitwą, potem wyjmują sianko spod obrusa, a ten idiota Dominik gryzie opłatek. Co będzie następne?! Śpiewanie kolęd ze bereźnym tekstem?! Echh... Zaproś brata na Wigilię...
Trzeba było posłuchać matki, sprzedać tę budę w pizdu. Judytę kurwę z torbami puścić, chłopaka oddać do armii, a samemu wyjechać, zwiedzić trochę świata. Kopalnie torfowe, igrzyska na planecie wojny, Kutasenat w chujowe gody.
Najpierw żrą przed modlitwą, potem wyjmują sianko spod obrusa, a ten idiota Dominik gryzie opłatek. Co będzie następne?! Śpiewanie kolęd ze bereźnym tekstem?! Echh... Zaproś brata na Wigilię...
Trzeba było posłuchać matki, sprzedać tę budę w pizdu. Judytę kurwę z torbami puścić, chłopaka oddać do armii, a samemu wyjechać, zwiedzić trochę świata. Kopalnie torfowe, igrzyska na planecie wojny, Kutasenat w chujowe gody.