Pasta

0
>bądź mno
>anon
>lvl 18
>mieszkaj w niemczech
>ząb boli cię jak pojebany
>namawiaj matkę na dentystę
>nie szprechasz więc pomoc z językiem potrzebna
>twój ojciec jest kierowcą zawodowym więc wiecznie go nie ma w domu
>(coś w stylu pasty "mój stary jest fanatykiem wędkarstwa" tylko tutaj ciężarówki)
>matka się zgadza
>dzwoni żeby ustalić termin
>"anon umówiłam nas na 28 lipca"
>jesteś w szoku
>"mamo ale wtedy mam impreze u maćka"
>"ale spoko spoko impreza o 19 a idziemy na 12"
>"ok ok"
>nadchodzi piątek, godzina 11:30
>idziesz do dentysty
>wchodzisz do gabinetu
>jebie tą chemią co wkładają ci w dziurę po zębie
>masz ochotę stąd wybiec
>przychodzi twoja kolej
>wchodzisz do pomieszczenia
>kładziesz się na fotelu dentystycznym
>dentystka zagląda ci do mordy
>coś tam mówi do matki po niemiecku
>matka tłumaczy
>"no anonku musimy dzisiaj wyrwać szósteczkę, bo w przyszłym tygodniu pani ma urlop"
>oczy ci wychodzą z orbity
>boisz się cokolwiek powiedzieć
>w końcu się zgadzasz
>babka robi ci zastrzyk
>wychodzi z gabinetu
>czujesz że twoja lewa strona mordy sztywnieje
>nic nie czujesz
>wraca facetka
>siada koło ciebie na obrotowym krzesełku
>klika jakiś przycisk
>lecisz fotelem na dół
>wyrywa ci ząb nawet nie wiesz kiedy
>wracasz do domu
>morda opuchnięta
>dalej nie czujesz połowy ryja
>dochodzi 18
>szykujesz się na imprezę u maćka
>wylewasz na siebie dezodorant litrami
>podpierdalasz matce 30 euro z portfela
>wychodzisz
>wbijasz do maćka
>"o kurwa anon co ty masz z ryjem"
>drugi ziomek stojący za maćkiem przekrzykuje
>"on ma tak od urodzenia hehe"
>ha ha śmiechy chichoty imprezę czas zacząć
>wbijasz do salonu
>kurwa 40 osób w jednym pokoju
>myślisz zajebioza, ale wiesz jak wyglądasz
>nieważne.cfg
>wybija 1 w nocy
>wszyscy napierdoleni
>wbija hasib
>nielubiany skurwysyn, który wkurwia wszystkich w szkole
>jesteś najebany więc poprosisz go kulturalnie o wyjście
>"CO TY KURWA MYŚLISZ BRUDNOSZYI"
>podbijasz do niego i zaczynasz go popychać
>hasib wypierdala ci korbę na lewy polik
>myślisz sobie o kurwa ssj4
>jestem nieśmiertelny
>znieczulenie jeszcze działa
>bierzesz rozbieg i wpierdalasz się w hasiba z buta
>właściwie to dwóch butów
>wylatujecie z domu wypierdalając drzwi
>ciapak leży
>ty też
>wszyscy w szoku
>patrzysz a z tłumu wychodzi twój stary bez koszulki
>o kurwa ma tatuaż jebany
>to mercedes actros
>"ANOON KURLRLRWA NIE RÓB GNOJU"
>najebany jak stodoła
>zza niego wychodzi twoja półnaga koleżanka z klasy Helga
>jest przytulona do twojego starego
>chce ci się srać, rzygać i płakać jednocześnie
>wybiegasz z imprezy
>wracasz do domu
>matka mówi, że tata nie wróci dziś bo nie zdążył na załadunek
>feelsbadman
>chcesz się zajebać
>szukasz sznura
>znalazłeś
>mocujesz go na haczyku w łazience
>zakładasz na szyje i skaczesz z wanny
>sufit się zarywa
>huk jak skurwysyn
>praca budowlańców w niemczech taka jest
0.041863918304443