anon w kościele

6
>bądź mną
>dzisiaj
>"anon idź do spowiedzi, co z ciebie za katolik, żeby w święta nie iść!?"
>idziesz
>zimno i pada deszcz ze śniegiem
>po co ja się na to godziłem
>okazuje się, że jesteś za szybko i musisz czekać pól godziny
>siadaj w pustej ławce
>wszystkie są puste
>ilejeszcze.avi
>do kościoła wchodzi jakaś baba
>moher lvl:max
>zbliża się do ciebie
>popatrz jej w oczy i rozejrzyj się w strone wszystkich innych ławek
>nie siadaj tu, masz wybór tak szeroki jak odbyt Sashy Grey
>siada obok ciebie
>dlaczego
0.045423030853271