Co to się dzisiaj stało, To aż sam nie chcę wierzyć...
Ja sądziłem, że takie rzeczy się dzieją w Warszafce, albo innych spedalonych Poznaniach... A tu obrzeża Gdańska, przedmieścia, i taka przykrość spotyka człowieka.
Do rzeczy:
Dzisiaj w pracy musiałem na chwilę zahaczyć sklep, żeby kupić fajeczki - Bo na coś umrzeć trzeba he he.
Auto zgasiłem, zamkłem, idę, otwieram drzwi od owego przybytku z zielonym płazem w logo i patrzę, że jakaś babka idzie w moją stronę do wyjścia. No to ją, jak normalny człowiek, chciałem puścić w przejściu. Stanęła jak wryta, spojrzała mi w oczy. Chwilę tak staliśmy, ja już lekko zdezorientowany(Bo sytuacja trochę jak z komedii romantycznej, z tym że ja mam ryj jak żelazko, a ona wygląda jak żeński Tiger Bonzo), aż ona zrobiła minę jakbym jej zamordował pół rodziny, a drugie pół zgwałcił brutalnie rozgrzanym prętem, i ruszając w stronę drzwi(Czyli moją) rzuciła: "dZiĘkUjĘ".
ALE!
Nie zwykłe "Dziękuję", ani nie zirytowane "Dziękuję", ani nawet nie "Dziękuję" w stylu "Dziękuję, ale nie Dziękuję"...
To "Dziękuję" brzmiało jak: "I co kurwa, dumny z siebie jesteś? Oczekujesz na oklaski, czy medal? A może Talon, na kurwę i balon?"
Mnie ciężko wyprowadzić z równowagi - Tzn. fakt, wkurwiam się od zera do setki, ale na jakieś pierdoły zazwyczaj. Np. jak kowal spali FMS +8, albo coś w ten deseń. - Więc rzuciłem jej w plecy:
"Polecam się na przyszłość". - Z uśmiechem na twarzy, bo mama kazała być miłym i uprzejmym.
I to był, kurwa, mój błąd...
Jak się jebana odpaliła...
Zaczęła bluzgać:
"Że co ja sobie myślę?", Coś o "patriarchacie", o "Samczej przemocy" i innych frazach, które słyszałem pierwszy raz w życiu XD
W pewnym momencie powiedziała coś w stylu: "Jakbym była facetem, to też byś mi otworzył drzwi? A może ja nie jestem kobietą?! A może ja się identyfikuję jako mężczyzna?!?!?!"
A ja tylko przypomnę, że szedłem kupić fajki, więc głód nikotynowy mocno...
Po tych słowach, zrobiłem w jej stronę dwa stanowcze kroki i wyciągnąłem w jej stronę "palec grozy", chyba serio myślała, że skoro identyfikuje się jako facet to jej jebnę, bo zamknęła mordę XDD
I mówię spokojnie, ale stanowczo:
- Chuj mnie to boli... Dla mnie możesz się identyfikować nawet jako kostka brukowa...
I tu już przeszedłem w taki ton, jakbym opierdalał psa za zesranie się na dywan:
- Kultura wymaga, że najpierw się kurwa WYCHODZI, a potem się KURWA WCHODZI! Skoro już trzymałem otwarte drzwi, to miałem ci je kurwa zamknąć przed tym głupim ryjem?!
Nic nie powiedziała, obróciła się na pięcie i poszła. Coś tam jeszcze mamrotała pod nosem, ale wyjebongo XD
No i niby wygrałem, ale jednak niesmak pozostał.
Do teraz, jakiś taki, wkuriwony chodzę.
No ale na koniec. Moja prośba do was, bo wiem, że niektórzy z was siedzą na fb i innych socjalach, a jeszcze część z was trolluje na grupkach dla lewaków(Doceniam poświęcenie). Także ten, jakby ktoś, gdzieś znalazł wpis z perspektywy tej pizdy, to byłbym wdzięczny za linka.
Wypierdalam XD