Siema dzidki u mnie bączur kiedyś poszedł głośny podczas mszy, ja pierdole najlepsze jest to ,że taki bączur poszedł że aż echo poszło a akurat księciu kazanie prawił! Ale największy przypał to miałem w autobusie już serio se myśle jakoś to kurwa wytrzymam, tłok w autobusie jak skurwysyn ale nie kurwa moja dupa dostała dużo luzu i taki glośny bąk poleciał ,że ja pierdole siara jak skurwysyn! Zajebiste były spojrzenia ludzi jak wyjebałem serenedę z dupy i te śmiechy.A wy jakie mieliście przypały z pierdami?(temat zrobiony by się pośmiać)