Galaktyka Kurvix, została najechana przez wielkie zło: HOMOSEKSUALIZM. Kroczącym pedalstwem, zagrażającym heteroseksualności kosmitów jest on, Kapitan Dupa (Kapitan Dupa)
[Komputer] Miejsce: Kasyno Niebieska Muszelka, Misja: Tajski Poker
Przy stoliczku do pokera siedzą Kapitan Dupa wraz z Piotrusiem oraz Tomeczkiem, SKUR\/\/ODAKTYL, Dodupyzaur Andrzej oraz krupier Skurwol Janusz, każdy z graczy (z wyjątkiem Piotrusia i Tomeczka, bo mają karniaka) trzyma po kilka kart
Krupier: Panowie obstawiamy, zusammen nie mniej niż 10 złotych
Kapitan Dupa oraz Dodupyzaur wykładają po 10 złotych na stół
SKUR\/\/ODAKTYL: (w myślach, do siebie) Kuuuuuuuuuuurrrrrrrrrwwwwwwwwwwaaaaaaaaa, ale mi karta żre, ostatnie 10zł, a na kredyt nie biorę, bo prowizja 9%, przecież nigdy się z tego nie wypłacę, a ojciec mówił, Poker, to jak seks z mężczyzną, niby można ale nigdy nie idziesz Vabank. Co ja teraz zrobię, wiem, mam jeszcze bombę atomową, postraszę ich i jest 30% szans, że nic się nie stanie, no i 30%, że uda mi się zwiać, a może i coś wpadnie do portweliczka na wychodne
SKUR\/\/ODAKTYL: [wyciąga zza pazuchy atomówkę] Ręce do góry skurwysyny, bo ta bomba zaśpiewa... [nie dokańcza, gdyż przypadkowo wciska przycisk uzbrojenia pocisku], o kurwa chłopaki sorry, jak to się wyłącza [bomba zaczyna odliczanie od 10 sekund w dół]
Kapitan Dupa: (rozmarzony w myślach, nie zauważa zaistniałej sytuacji) Ale jestem podjarany, a Piotruś i Tomeczek mają karniaka za akcję z Analodaktysem. Co by tu zrobić?..... [dostrzega atomówkę, ale dla niego wygląda jak wielki buttplug]
Atomówka odlicza: 9
SKUR\/\/ODAKTYL: Kuuuuuuuuuuurrrrrrrrrwwwwwwwwwwaaaaaaaaa, gdzieś tu miałem instrukcję do bomby [chaotycznie przeszukuje kieszenie w poszukiwaniu instrukcji obsługi], długopis, kluczyki od Fetora, szlugi, komórka....., wiem położę się i udam martwego, dla spotęgowania efektu usnę
Atomówka odlicza: 8
Dodupyzaur Andrzej wyciąga flaszkę Skurwolańskiej 7%, i na hejnał całą na raz, automatyczny zgon
Atomówka odlicza: 7
Krupier Janusz: Wszyscy tu zginiemy!!!!
Atomówka odlicza: 6...5....4....
Kapitan Dupa [rzuca karty na stół] Makao... w kakao, zakłada ballgag'a, wyskakuje w powietrze, robi salto, ściąga spodnie łapie się za poślady i myk atomówkę w dupsztala [słychać zdławiony krzyk cierpienia kapitana], atomówka znika w odchłani dupy, kapitan wypluwa ballgag'a
Kapitan Dupa [cały spocony]: AAAAAAAHHHHHHHHHH, nic nie czuję
Następuję eksplozja w jelitach kapitana
Kapitan Dupa: O nie, chyba mam kolkę, mam na to idealne lekarstwo, kochajmy się!
Kapitan bierze SKUR\/\/ODAKTYL'a na śpiocha, Janusz się dołącza i rypie z całych sił
Kapitan Dupa: Piotruś, Tomeczek, nie macie juz karniaka, chodźcie przystojniaki
KAPITAN DUPA
