Wieszać każdy może

9
- Czas mu zapisany minął w zeszłym roku. Ponieważ jakoś się sam do nas nie pofatygował, wysłaliśmy śmierć z oficjalnym zaproszeniem...

- Pamiętam. - Święty Piotr skrzywił wargi. - Sam ją przez miesiąc sklejałem butaprenem po tym, jak oberwała z pancerfausta. I co?

- No więc, jak doszła do siebie, chcieliśmy posłać ją raz jeszcze, ale się zaparła, że nie. Obiecywaliśmy jej nawet tytanową kosę, ale jakoś nie dała się przekonać. Nie było wyjścia, to postanowiliśmy nagiąć nieco przepisy.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Z sądami zawsze pod górke

9
Jakub pociągnął bimbru z manierki, aby rozjaśnić sobie umysł. Milicjanci zaraz mu ją
odebrali.
- Co było w tym bidonie? - zaciekawił się sędzia.
- Bimber - wyjaśnił milicjant, wąchając z wyraźnym obrzydzeniem zawartość.
- Czy oskarżony może nam wyjaśnić pochodzenie tego przedmiotu?
Jakub mrugnął kilkakrotnie oczami.
- Nie wysoki sądzie.
- Na pewno nie?
- Wrogowie podrzucili, aby mnie skompromitować.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Nauka ćwoków.

14
- Panie nauczycielu, a jakie to ma znaczenie, czy kręcimy się dookoła Słońca, czy dookoła Księżyca? - zapytała. - Przecież i tak nic się nie zmieni...
Zatkało go. Uświadomił sobie z przerażeniem, że nie potrafi tego wyjaśnić. No bo i faktycznie, wiedza, dookoła czego krąży nasz glob, w tej pegeerowskiej wsi była tylko zbędnym balastem dla umysłów...
- Kupa ludzi, na przykład Giordano Bruno, została spalona na stosach tylko dlatego, że usiłowali udowodnić tę teorię... Rozumiecie, ćwoki, ludzie poświęcali swoje życie, żebyście mogli się uczyć prawdy o ruchach planet. A wam to zwisa - zakończył z bólem w głosie.
- Hy, hy, hy, a to frajerzy - powiedział jeden z chłopców.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13899183273315