Rozkminy filozoficzne

113
Zdałem sobie sprawę, że chrześcijaństwo ogranicza współczesnego człowieka. Gatunek homo sapiens istnieje od około 200 000 lat, a chrześcijaństwo od około 2 000 lat. 2 000 lat to 1% z 200 000. 200 000 lat istnieli myśliciele w antycznej Grecji, istnieli chirurdzy potrafiący poskładać połamaną czaszkę do kupy tak, że pacjent przeżył. Istnieli dzielni wojownicy berserkerowie w Europie. W Polsce była masa Wandalów, Gotów, Scytów i różnych innych plemion czy kultur, a my swoją tożsamość opieramy jedynie na takim malutkim tyciutkim skrawku naszej historii ludzkości jakby to było coś wyjątkowego. Nie mówiąc już o tym że chrześcijaństwo ukradło masę pomysłów z religii takich jak: zaratusztrianizm, judaizm, szamanizm, pogaństwo czy nawet buddyzm. Chrześcijaństwo nie jest takim zapaleniem żarówki: Eureka! Nie zabijajmy się peace! Peace! Pokój. Takie ideę już były od dawna.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.21027684211731