Dzidowskie Hobby
1 38 9 8

42
Witam,

Chcę się pochwalić z wami moim ( chyba ) nietypowym hobby.
Kilka lat temu, nie mając kompletnej wiedzy, ani jakiegoś zybtnio zainteresowania roślinami, postanowiłem wsadzić se dla beki pestkę cytryny. Od momentu kiedy wykiełkował badyl, moje życie zmieniło się o 380 stopni. Na początku sceptycznie podchodziłem do roślin, nie poświęcałem mojej cytrynce dużo czasu, lecz gdy z każdym dniem, widząc jak ono pięknie rośnie, dodawała w moim dzidowskim wypizdowi wiele radość i wprowadziła życie w pokoju. Ale to dopiero początek. 
Dzidowskie Hobby
Owa cytryna (Citrus Limon) , jest już ze mną wiernie 5 lat, nauczyła mnie wiele cierpliwości, zamiłowania do roślin egzotycznych, oraz wniosła życie do mojego domu, nadal czekam na owocowanie. 

A o to moja druga miłość, która niestety, nie przetrwała próby czasu, do dzisiaj zastanawiam się, co się tak naprawdę stało, wydałem mnóstwo pieniędzy, czasu i nerwów, aby jakoś jej pomóc, nie chciałem stracić kilku lat naszego życia, mowa o Awokado (Persea americana)
Dzidowskie Hobby
To był czas przełomowy, uznałem, że skoro udało mi się z dosyć niewielką wiedzą hodować takie rośliny, uznałem, że teraz będzie naprawdę grubo. 

Zacząłem niesamowicie dużo czytać o roślinach, chciałem coś ciekawego, nie interesowały mnie kwiaty, tylko ciekawe rośliny, nie koniecznie ozdobne, tylko takie, które rosną na jakiś pojebanych kontynentach.

Postawiłem na Mango (Mangifera indica), to chyba najbardziej pojebana roślina z jaką miałem doczynienia XD ( obok rosną Sansievierie, a w tych docznikach Paulownie Shang Tong.
Dzidowskie Hobby
To jest o tyle pojebane drzewko, że jak ma faze to strzeli takiego focha, że była przy tym to jest chuj. Kilka kropel za dużo wody? foch na pare tygodni, przesuszysz? Foch na poł roku, może sie wydawać dziwne, ale owe drzewko ma 4 lata XD Przesadzenie tej rośliny z automatu, nawet nie ingerując w korzenie, odpala tryb chuj ci w dupę, żaden nawóz, pielęgnacja czy doświetlanie rośliny nic nie da, hamuje wzrost na pół roku. Pół roku temu, zaczęła coś odpierdalać, schły liście, ale łodyga zaczęła "drewnieć" liście pojawiały się sporadycznie, oraz na krótko, od razu więdły i odpadały. Zrobiłem ostre cięcie, praktycznie zostawiając 15 cm kikuta. Przezimowała cały czas, bez jakiegokolwiek liścia, z woskiem w miejscu cięcia. Pierdolona odbiła, wypuściła kilka listków. 

Czytając coraz więcej o ciekawych roślinach, postanowiłem, że w tym roku musi być coś ekstra.

Jestem w trakcie wysiewania najprawdziwszego Baobaba Afrykańskiego, nasiona przyleciały mi z Kanady ( jakby ktoś chciał link skąd zamawiam, to https://seedsforgarden.com oraz https://www.rarexoticseeds.com

A oto mój Baobab (Adansonia Digitata), co prawda jest dopiero kiełkiem, ale mam go!
Dzidowskie Hobby
To naprawdę nic, co mam w planach wysiać, oraz co już wysiałem w tym roku, owe drzewka wybrałem nie bez powodu, są to "święte" drzewka, z różnych zakątków świata, jeśli ktoś chce, zapraszam na piękną lekture, dostępna w internecie na temat tych roślin oraz ich symboliki.

Kolejnym ciekawą rośliną jest Akacja (Acacia Nilotica), tak ta Afrykańska, co żyrafy lubią ją wpierdalać. Niestety, jestem w trakcie wysiewania, Gdy będzie duża, na pewno się pochwalę, tak samo jak Głożyną Cierń Chrystusa ( Ziziphus Spina Christi) Chyba nie muszę pisać, co zrobiono z tego drzewa. Tak samo jak Judaszowiec (Cercis) jaki breloczek odpierdolił 2000 lat temu. 


Kawa arabica (Coffea arabica)
Dzidowskie Hobby
Dosyć łatwa w hodowli, piękne liście, wymaga częstego podlewania, wiadomo, taka pora roku, że w zimę wiekszość roślin choruje, na brak światła, suche powietrze, no w końcu to jest inny klimat, ale sam fakt posiadania ich jest moją zajebistą zajawką. 

A tutaj Palma Koralowa 
Dzidowskie Hobby
Niemal wszystkie rośliny są wysiane z pestek, dlatego są jeszcze bardzo małe, nie interesowało mnie kupić i mieć. 


Oto mój bananowiec (Musa paradisiaca), niestety ze względu na rozmiar, jest trzymany w domu mojej cioci
Dzidowskie Hobby
Szczerze? Nie polecam, chyba, że ktoś ma duża przestrzeń, często trzeba go ciąć, bo różne gówno go atakuje, schnie, a owy okaz co prawda nie jest stary, jak się wydaje, lecz po kilku latach wystawianie go na dwór jest męczące, ciężki skurwol. Co ciekawe, nawet jak go się utnie po samej ziemi, odrośnie bez problemu, ponieważ liście wypuszcza nie z łodygi, tylko z bulwy z ziemi. 

Piękne, lecz może teraz o rozczarowaniu.
Dzidowskie Hobby
Hyperion  (Sequoiadendron giganteum) (Sequoia sempervirens)
To chyba najbardziej zjebane drzewo do wysiania, nasiona muszą przejść przez proces skaryfikacji ( leżeć w lodówce około 2 miesiecy ) moczyć w wodzie kilka dni, oraz czekać na kiełkowanie nawet do 6 miesięcy, w dodatku szansa na wykiełkowanie jest mała, ale za to jeśli wyrośnie, pierwsze miesiące w Polsce sprawią, że powie (Kurwa, gdzie ja jestem?) w Szczecinie rośnie jedyny okaz tego gatunku drzewa, nie wiem jakim chujem. Myślę, że przynajmniej 1-2 siewki pojawią się u mnie.

Liczi ( Litchi chinensis)
Dzidowskie Hobby
Wysianie tej rośliny jest tak łatwe, że aż jestem pod wrażeniem, prawdopodobnie przez to, że nasionko pozyskałem ze świeżego owocu, które miało cały czas dostarczaną wilgoć. Po 2 dniach od posadzenia, są już oznaki kiełkowania. Ogólnie mam ich kilka, lecz wybieram te największe i najzdrowsze okazy.

Myślę, że rośliny typu Ficus Ginseng, Aloe Vera, Sansievierie, Zamiola i tego typu pospolitych roślin nie będę wrzucał, bo na chuj.

3 lata temu założyłem sad, niestety nie mam zdjęcia, a teraz to widać tylko badyle, liczący około 100 drzew! Od jabłek, aż po kiwi, migdała jadalnego, dosłownie wszystko, co może rosnąc w polsce. Gdybym miał wszystko opisywać, zajebałbym post większy niż koran, wiec w skrócie na koniec opiszę jeszcze co aktualnie wysiewam.

-Pistacia Chinensis (pistacja)
-Ashwagandha (aszwaganda)
-Olea Europea (oliwka)
-Phoenix Canariensis (daktylowiec)
-Yucca Rigida, Baccata ( Juki, takie na dwór)
-Picea Pungens ( świerk srebrny)
-Peruvian ginseng ( żeń-szeń peruwiański)
-Panax ginseng ( żeń-szeń właściwy)
-Solanum betaceum (tomarillo)

ORAZ DRZEWO SANDAŁOWE (Santalum Album) , to jest jedno z moim marzeń roślinnych, tak samo jak Palo Santo ( Bursera Graveolens )
Niestety, znalazłem tylko jedną strone internetową, a szukam od miesięcy, lecz są piekielnie drogie, a szansa na wykiełkowanie jest praktycznie zerowa, nasiona muszą być świeże, bardzo rzadko kiełkuje, a klimat może sprawić, że uprawa jest niemożliwa, nawet w growboxach, będę próbował. 

Jak kogoś interesują takie tematy, chciałby sie dowiedzieć o uprawie tak naprawde wszystko, co pojebane, pisać, to tylko część tego, co uprawiam/uprawiałem, może będę w stanie pomóc na odległość, sezonowymi roślinami również się zajmuje ( szklarnia, warzywa) 

Także tego, wypierdalam
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+239

Przemierzając Suwalszczyznę...
8 2

10
Zima to dość trudny okres do fotografii krajobrazowej, zwłaszcza taka zima, która niby jest, a w rzeczywistości jej nie ma. Na Suwalszczyźnie śnieg pojawił się dopiero w ten weekend, wcześniej nawet nie pamiętam kiedy mieliśmy okazję go oglądać

Brak sniegu sprawia, że otaczające nas krajobrazy, które w każdą pozostałe porę roku cieszą oko, są szare, nijakie, bez wyrazu - po prostu martwe. 

Za sprawą tego obrotu spraw, postanowiłem raz jeszcze spróbować wziąć się w garść, i podjąć próbę z fotografią dzikiej przyrody. Głównym zamysłem były kopytne, jednak z każdym kolejnym wstawaniem po nocach i czatowaniem w mało sprzyjających warunkach, bez rezultatów, zacząłem ponownie wychodzić z założenia, że to chyba naprawdę nie dla mnie. 
Podczas powrotu z ostatniej porannej posiadowki, udało mi się znaleźć pierwsze w mej karierze poroże jelenia. Nie było pełne, ułamane (filmik na końcu) ale i tak ucieszyłem się jak mały dzieciak i postanowiłem się nie poddawać i dalej próbować swych sił, z tym że, zmieniłem cel swych poszukiwań z kopytnych, na ptaki, by nabrać więcej doświadczenia, cierpliwości i pewności siebie przed zbliżającym się sezonem wiosennym.

Pod spodem kilka rezultatów tych ćwiczeń 

Pozdro Dzidki i Dzidowki :) 
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
00:00
00:00
Download
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+35
0.10910987854004