Zlitujcie się przyjaciele, Marcelina ma siatkówczaka... prawda Marcysia ?
Kolejny raz przychodzę z dobrymi wieściami moi Mili :)
Po 4 miesiącach walki, wzlotów i upadków, chwil ekscytacji i zwątepinia, dr. Abramson wreszcie mógł przekazać Nam informację, odnośnie w większości martwych guzów w oczkach córki.