Płyną do Moskvy

32
Rosja wysyła niezwykły 110-letni statek do zbadania wraku Moskwy.
Od czasu zatopienia przez ukraińskie rakiety w dniach 13-14 kwietnia analitycy wypatrują oznak "operacji ratunkowej" na Moskwie. Niegdyś potężny krążownik klasy SLAVA to największy okręt wojenny, który od dziesięcioleci zaginął w walce. A jego strata jest zarówno strategiczna, jak i symboliczna.


Jeden z najciekawszych okrętów Rosyjskiej Marynarki Wojennej Kommuna (Коммуна) został zbudowany w 1912 i zwodowany w 1913 roku. Nietypowy układ katamaranu pozwalał na przenoszenie między kadłubami małych łodzi podwodnych (także tych uszkodzonych).

Jednak wraz ze wzrostem rozmiarów okrętów podwodnych i rozwojem technologii ratownictwa technika ta stała się niewystarczająca.

Jest to prawie na pewno jeden z najstarszych aktywnych okrętów wojennych marynarki wojennej.

Kommuna prawdopodobnie ma na pokładzie łódź podwodną do głębokiego nurkowania. AS-28 to DSRV klasy Project 1855 Priz (pojazd ratowniczy do głębokiego zanurzenia). Ten 55-tonowy okręt podwodny może nurkować na głębokości 1000 metrów, znacznie przekraczając głębokości nad Moskwą.

W tym momencie możemy tylko spekulować, czy Rosja spróbuje podnieść wrak. Tak czy inaczej, obecna operacja jest albo dochodzeniem, albo ma za zadanie odzyskać kluczowe elementy takie jak wyrzutnie rakiet.
Płyną do Moskvy
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14827013015747