Chujnia z grzybnią

24
Dzdki, czy są wśród nas grzybiarze? 

Nigdy w Polsce nie miałem z tym problemu. Miałem swoje miejsca, a nawet poza nimi miałem "nosa" do grzybów. Teraz przeprowadziłem się do Niemiec (Westfalia północna) i praktycznie nic nie znajduje. Jest wysyp, jeździłem w miejsca polecane i dupa. Konkurencji dużej nie ma jak w Polsce, kilkadziesiąt zapaleńców na grupce FB pokazuje tegoroczne zbiory i aż mnie skręca kicha z zazdrości. Czy macie jakieś złote rady i czy może przez sprawdzone miejscówki wypadłem z tego talentu do znajdowania ich nawet w koziej dupie?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.44984316825867