Drzewne laski

30
Rabosz! A co to jest Rabosz? Pewnie jakiś krewny, papieża polaka wielkiego rodaka?!
Drzewne laski
Otóż nie! To jest patyk. ALE JAK TO PATYK? Spokojnie jakbym, chciał napisać o patykach to bym, nie używał jakiś trudnych słów jak "rabosz". TO CO? PEWNIE MAGICZNA PATYK JAK HENRKA GARNCARZ FANATYKA RYŻU. Otóż nie, różdżka Hari Pota'ra jest za mała i za cienka na rabosz. TO CO TO JEST TEN RABOSZ?
Otóż jest to książka, exel i wróżbitka w jednym. ALE JAK TO KSIĄŻKA JAK PATYK?
Ponieważ na tym patyku, a bardziej lasce, karbuje się, runy/litery (np. węgierski rowasz), cyfry (np. cyfry rowasz które występowały w każdym zakamarku naszej części europy), a nawet używano ich do wróżenia. A JAK DŁUGO? A no od średniowiecza do początku XX wieku, a pewnie są jeszcze jakieś mroczki na podlasiu, co wysyłają rabosze jako komentarze na DarkMemes. A GDZIE? Ano tutaj, od Łaby do Azji, od Szwecji do Serbii, pisano, liczono, wróżono i inne takie na raboszach. Są nawet podejrzenie, że Słowianie pisali na raboszach, ale to tylko parę poszlak z jakiś kronik (chociaż są rabosze co prawda powstałe już po chrzcie, ale jeszcze w dzikich czasach wczesnych Piastów do XIII wieku, i na tych raboszach są dziwne znaki wykarbowane, wiemy co to jest są to dzienniki starych dziadów którzy już orać pola nie mogli, ale jako, że rodzina to ich trzymano, szczególnie, że jeszcze jakąś dobrą radę dadzą czy coś. No i te stare dziady z nudów zapisywali różne rzeczy tylko sobie znanymi znakami, chociaż niektóre da się odszyfrować i są to różne wiadomości np. jedne to "pamiętaj żeby nakarmić jutro konie", a drugie to "dzisiaj zajebali w naszej wsi Leszka Białego co uciekał z łaźni w Gąsawie" więc rozrzut jest spory. Historycy twierdzą, że te dziady po prostu napatrzyły się w kościołach na księgi i freski pod którymi było coś napisane i sami wzięli wolny rabosz i zaczęli pisać karbami, ale te znaki są bardzo podobne do znaków Głagolicy które nie mają źródła w alfabecie greckim czy hebrajskim, dziwne, nie?). Ale nawet jak nie pisali to liczyli i wróżyli na raboszach jeszcze długie lata.
Drzewne laski
Dwudzielny rabosz z miasta Gilian (Południowa Serbia), zapisany cyframi rowasz

Użycie słowa rabosz zanotowano już w 1393 w rachunkach dworu Władysława Jagiełły[1][2][3]. W 1912 wspomina je „Rocznik Slawistyczny”. Nazwy tej użył prof. Kazimierz Moszyński w swoim dziele Kultura ludowa Słowian (1929–1939), który także opisał znaczenie przedmiotu i zasięg jego występowania. W językach chorw. raboš, słoweń. rovaš oznacza kostkę do gry, wynik, pierwotnie był to los. Rabosz jest obecny w językach wielu ludów na Karpatach i także poza Europą[6]: w języku bułgarskim (ràboš, róbuš), serbsko-chorwackim (râboš, róboš), słoweńskim (rovàš), słowackim (rovàš), u polskich górali (rowas), w gwarze huculskiej rewasz (ravàš, revàš), w języku rumuńskim (răboj), niemieckim (Rabisch) i albańskim (rabush). Prawdopodobnie słowo rovás pochodzi pierwotnie od węgierskiego słowa rowasz, oznaczającego pismo runopodobne, używane do połowy XIX w. przez Seklerów.

Zapisywano na nim wysokość należnego podatku, wartość zawieranych umów czy wysokość udzielonej pożyczki. Służył również do tradycyjnego rozliczania zysków w gospodarce pasterskiej. W wypadku zastosowania do różnorodnych rozliczeń ten kawałek drewna wzdłużnie przecinano na dwa elementy, po jednym dla każdej ze stron. Wysokość zawartego kontraktu była widoczna dopiero po ich złożeniu. Po zrealizowaniu umowy rabosz był niszczony.

Niektóre z funkcji rowaszy
Z wielu zastosowań tego narzędzia można wymienić:
prosty kalendarz (kalendar-rabosz), na którym zaznaczano dni świąteczne
karbowy, nadzorujący pracę chłopów pańszczyznianych miał kij z nacięciami, którymi rejestrowano ilość wykonanej pracy; czynność nacinania w celu ewidencyjnym nazywano „karbowaniem”. Następnie kij rozłupywano wzdłuż na dwie części tak, aby karby były widoczne na obu – jedna część pozostawała u karbowego, a druga u chłopa wykonującego pracę.
na Podhalu rowasz (kijek) znaczony był karbami przez pijącego alkohol i karczmarza, stąd wyrażenie „pić na rowasz” oznaczało pić na kredyt
także w Słowenii zachowało się powiedzenie To gre na moj rovaš (Idzie na mój rachunek).
Książka/dziennik, liczydło itp.
I wiele więcej.

Galeria raboszy:
Drzewne laski
Jak widać nie samą, laską człowiek żyje. Tutaj mamy klocki, a nawet małe deseczki, al'a nieśmiertelniki
Drzewne laski
Rabosz karbowany
Drzewne laski
Rabosz inkszy
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15841484069824