Pewien niewidomy Amerykanin zapragnął odwiedzić Texas. Kupił bilet na samolot teksańskich linii lotniczych, wsiadł, usiadł na fotelu i zdziwony mówi:
- Jaki duży fotel!
Stewardesa odpowiada:
- W Texasie wszystko jest większe.
Dotarł na miejsce, udał się do hotelu i zamówił w barze piwo. Podają mu kufel, maca i mówi:
- O, jaki duży kufel.
- W Texasie wszystko jest większe.
Po kilku piwach zachciało mu się do kibla.
- Którędy do toalety?
- Prosto, w lewo, a potem w prawo.
Poszedł, ale pomylił drogę i zamiast do ubikacji trafił na basen. Wpadł do wody i krzyczy:
- NIE SPŁUKIWAĆ, NIE SPŁUKIWAĆ!!!