Hej dzidki
Mam pytanie odnośnie keto adaptacji. Może ktoś z was był, może ktoś jest bardziej oczytany. Jako że jestem spasiony, to po obliczeniu mojego zapotrzebowania na kcal wyszło ok 3800. W tym 20 g węglowodanów, 143 g białka i 353 g tłuszczu. By wejść w keto trzeba ograniczyć węgle z czym nie mam żadnych problemów, tak samo jak z przestrzeganiem białka. Problem w tłuszcza, gdzie po dwóch posiłkach o łącznej wartość 2100 kcal jestem najedzony, ale tłuszczu jem o połowe mniej, niż zalocene. I tu moje pytanie. Czy brakujący tłuszcz przekszodzi mi to wejść w ketoze, czy może organiz uzupełni sobie z moich sporych zapasów?
Pozdrawiam