eksperyment antyspołeczny

12
Dobry wieczór wszystkim dzidowcom!
Wpadł mi do głowy pomysł na pewną dyskusję idealną na tego typu stronę, tylko do poczekalni.
Mianowicie: inspirując się memem na załączonym obrazku (i wieloma innymi o stulejarstwie, samobójstwach i ogólnie pojętym przegrywie) nasunęło mi się pytanie... JAKIM CUDEM życie doprowadziło nas do tego stanu, że możemy w tak dużym z stopniu odnieść się do tego typu treści?! Czy to faktyczna depresja, czy niezdiagnozowana, czy gorszy dzień (tydzień... rok...).
Z mojej strony zadziałały chujowe decyzje życiowe, błędy przeszłości i nieudane próby naprawienia tego stanu. Można próbować, próbować, a i tak o kant dupy rozbić te całe "idź pobiegać, znajdź kredyt, weź pracę"... no nie podziałały na wybranym indywiduum.
A jak u Was? A nóż-widelec komuś trochę ulży/ktoś doradzi w sekcji poniżej. Wspierajmy się dzidowcy!
eksperyment antyspołeczny
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Odpiszesz?

13
Narzekanie stulejarza i dźwięk pękającej dupy.
BÓL DUPY BEGIN
Jak mnie to już wkurwia jak te durne pipy po raz 20 nie odpisują... Mam jakąś namiastkę przebywania z płcią przeciwną, bo wiem, że w mojej sytuacji nie mogę liczyć na nic więcej, ale ile można...
Anon: ale, że nie chcesz ze mną gadać, czy ci się narzucam?
Anonki: Nie no co ty Xdd, po prostu zapomniałam, tyle na głowie, nie narzucasz się Xd
To o co ci kurwa chodzi?! Jak nie robisz tego, ani po raz pierwszy, ani drugi... No palców mi nie starcza, żeby policzyć, ile razy "ci się zapomniało". Weź mi od razu napisz, że nasza znajomości nie znaczy dla ciebie tyle, żeby po prostu odpisać/ciągnąć dalej rozmowę. Nie wspominając o tym, że zwyczajna rozmowa "co u ciebie" i tak wychodzi od Anona; w 100% przypadków! Tak bardzo w dupie taka (już nawet nie przyjaźń) znajomość...
BÓL DUPY OUT
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.18409991264343