Bajka dla was

6
Anioł Karol był jednym z najmłodszych mieszkańców nieba. Miał cudowny dar od samego Stwórcy. Karol miał moc puszczania bąków o zapachu kwiatów, które przynosiły ulgę cierpiącym i usypiały bezsenne istoty. Mimo że brzmi to dziwnie, to właśnie dzięki temu darowi Karol stał się jednym z ulubieńców mieszkańców nieba, a jego reputacja jako pielęgniarza i uzdrowiciela rosła z każdą chwilą.

Jego moc polegała na tym, że wydzielane przez niego bąki, choć pochodziły z jego ciała, w niczym nie przypominały brzydkiego zapachu. Wręcz przeciwnie — zapach jego bąków był intensywny i przyjemny, kojarzący się z najpiękniejszymi kwiatami, jakie kiedykolwiek rosły na ziemi.

Jego moc używana była w niebezpiecznych sytuacjach, kiedy nie można było znaleźć innej formy pomocy. Karol udzielał pierwszej pomocy chorym i rannym, używając swojego niezwykłego daru. Czasami, wystarczyło, że pomyślał o tym, że ktoś cierpi, a bąki o zapachu kwiatów zaczynały wydostawać się z jego pupy.

Jego moc była nie do przecenienia, ponieważ osoby, które oddychały zapachem bąków, od razu zapadały w sen, a ich ciała zaczynały szybko się regenerować. Karol był dumny ze swojego daru uzdrawiania, ponieważ czuł, że służył aniołom i innym istotom, które nie mogły sobie poradzić z samymi sobą.

Pewnej nocy, Karol otrzymał wezwanie od samego boga, który nakazał mu udać się na ziemię, aby pomóc choremu człowiekowi, który domagał się spotkania z aniołem. Chory czuł się źle od dłuższego czasu i nie mógł wyleczyć swojej choroby. Karol natychmiast wykorzystał swoją moc, aby zrobić wszystko, co w jego mocy, dla chłopaka.

Po kilku minutach oddychania zapachem jego bąków pacjent odprężył się, a jego ciało wyrzuciło z siebie wszystko co złe. Karol wiedział, że chłopakowi udało się odzyskać siły, a choroba zaczęła ustępować. Jego dusza zaczęła się regenerować, a chłopak wkrótce miał poczucie, że przeżył niesamowite doznania.

Od tamtej pory Karol stał się legendą wśród mieszkańców nieba, a jego moc i piękny zapach bąków nadal działały na ludzi, pomagając im w trudnych sytuacjach. Karol był dumny ze swojego daru i zawsze był gotów wykorzystać swoją moc, aby pomagać tym, którzy znajdują się w potrzebie.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Napisałem dla was bajkę.

3
Aniołowie to bez wątpienia najpiękniejsze istoty, jakie można spotkać. Mają aurę spokoju i miłości, a ich skrzydła olśniewają promieniami słońca. Jednak nie wszyscy znają drugą, mniej znaną stronę aniołów. Otóż aniołowie lubią pierdzieć! Należy jednak pamiętać, że nie każdy anioł wydziela wówczas nieprzyjemny zapach - wręcz przeciwnie. Wszystko zależy od anioła i jego diet.

Anioł Arsen, którego nazywano pierdzącym aniołem, słynął ze swojego perfekcyjnego zapachu gazów. Zawsze, gdy Arsen wybuchał, jego wyziewy miały zapach lotosu - kwiatów, które rosną w rajskim ogrodzie. Aniołowie byli zdziwieni i zachwyceni, gdy Arsen wyjął z kieszeni kawałek papieru i zanurzył go w jednym z jego "dzieł". Czuł, jak powiew lotosowego zapachu rozchodzi się po powietrzu, wypełniając go błogim spokojem.

Ostatecznie, Arsenem zainteresował się jego przewodnik duchowy, który chciał dowiedzieć się, jak anioł może produkować tak piękne zapachy. Po długiej rozmowie z Arsenem przewodnik dostał odpowiedź. Okazało się, że Arsen uwielbiał jeść kwiaty lotosu.

Od tej pory przewodnik składał codziennie zamówienie na kwiaty lotosu, a Arsen nie przestawał ich jeść, nie tylko dlatego, że były pyszne, ale również dlatego, że produkcja pięknych zapachów przynosiła mu ulgę. Aniołowie zaczęli obserwować, jak Arsen zjada kwiaty lotosu, a następnie odprawiają swoje "dzieła" pełne zapachu. Błogie uczucie spokoju i miłości wypełniało Rajskie Ogrody, dzięki pierdzącemu aniołowi i jego niesamowitym zdolnościom.

Od tego czasu, Arsen zawsze miał zapas kwiatów lotosu przy sobie, a inni aniołowie uczyli się od niego, jakiej diety trzeba się trzymać, by wydzielać miłe zapachy podczas pierdzenia. I choć Arsen był z początku nieśmiały, żeby dzielić się swoimi umiejętnościami, szybko stał się gwiazdą wśród aniołów, którzy chętnie przychodzili, aby zatrzymać się na chwilę i poczuć zapach lotosu.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1487979888916