Czytałem ostatnio pod różnymi tutaj  wstawianymi wrzutkami komentarze, które sprawiły, że
zacząłem się zastanawiać nad tym, jak małą wiedze na temat wiary katolickiej ma bardzo wiele ludzi
niewierzących ale i wierzących. I nie chce być tu źle zrozumiany. Nie zamierzam nikogo oceniać.
Sam jeszcze nie dawno miałem praktycznie zerową wiedzę w tym aspekcie, nawet teraz cały czas uczę i dowiaduję
się nowych rzeczy związanych z wiarą, która przecież istnieje od ponad dwóch tysięcy lat i jest jedną z głównych
religii które istnieją (w tym wierzę że jest jedyną prawdziwą).

Zastanawiam sie czy braki tej wiedzy u wielu ludzi
w tym u mnie, jest skutkiem błędnych decyzji poprzednich pokoleń wierzących, w tym głów kościoła w aspekcie
nauczania wiary? Czy może jest to skutek naszych własnych decyzji że w czasach szkolnych nie przywiązywało się
uwagi do lekcji religii w szkole? A może jest to wina nauczycieli, katechetów, księży, czy ludzi mających uczyć
młodsze pokolenia wiary w szkołach czy kościele. A może to skutek wpływu szatana na nasze życia, zniechęcając nas
od wiary i poznawania potrzebnej wiedzy by wierzyć świadomie? A może to skutek tego  wszystkiego razem?

Niezależnie
od tego, jaki jest powód braku wiedzy w tak ważnym aspekcie życia jakim jest wiara, w której się teoretycznie
ludzie wychowują od urodzenia, to jednak uważam, że warto tą wiedze zdobyć. Wielu niewierzących nie tylko na tej
stronie wierzy w taki dziwny obraz wiary katolickiej, że nie dziwe się że są ateistami albo przeszli na inną
religię. Sam bym nie chciał wierzyć w to, w co wydaje sie wielu niewierzącym czym jest wiara katolicka. Ja Dzięki
Bogu poznałem prawde, i to nie tak dawno, bo w październiku 2023. Ale od tamtego przełomowego momentu ciągle się
uczę i dowiaduje nowych rzeczy o tym w co wierze.

Chciałbym podzielić się z wami tym co sam wiem, tym co do tej
pory udało mi się dowiedzieć. Prawdopodobnie nie przekaże wam wszystkiego co wiem, ale spróbuję przekazać wam
informacje które posiadam, a także odpowiednie cytaty z pisma świętego i katechizmu kościoła katolickiego, dodając
do tego rózne filmy w kótej ta wiedza jest przekazywana i komentowana, przez większe autorytety niż ja.
W najbliższych dniach postaram się przekazać wam pierwszą dawke wiedzy.

Oczywiście wiele z was może mieć już tą
wiedze, pewnie nawet większą niż ja. Dlatego jeżeli ktoś z odpowiedznią wiedzą zauważy w tym co udostępnie jakiś
bląd to prosiłbym o zwrócenie mi w kulturalny sposób uwagi w komentarzach, a w następnej wrzutce uzwględnił bym
to i sprostował porzednią. Wszystkim doczytali do końca życzę wszelkich łask potrzebnych wam do zbawienia.

Jak czują się ateiści po tym, kiedy odrzucą możliwość istnienia kochającego ich, nieskończenie dobrego Boga który gotowy jest wybaczyć i odpuścić wszystkie winy i niedoskonałości, który dał się brutalnie zamordować i uchronić nas od śmierci tylko dlatego że tak bardzo nas kocha, po czym wmówią samym sobie i całemu swojemu otoczeniu, że ich życia są bezcelowe, moralność jest tylko subiektywna a cały świat jest wyłącznie wypadkową losowych, chaotycznych zdarzeń bez żadnego składu i celu, w której żyjemy bez wyraźnego powodu tylko po to by umrzeć i nic z tego nie wynika.