T-72B3M część 2

7
Witajcie,
W poprzednim poście pokazałem Wam jak pokryłem model podkładem i go wycieniowałem. Dzisiaj lecimy dalej.
Zacząłem od podwozia, ponieważ zależało mi na przyklejeniu burt do kadłuba.
Farby jakie użyłem:
- Vallejo 71.042 Dark Brown
- Vallejo 71.080 Rust
- Vallejo 71.129 Light Rust
- Vallejo 71.130 Orange Rust
- Vallejo 71.033 Yellow Ochre
Kolory nakładałem od najciemniejszego do najjaśniejszego. Ostatnie dwa nanosiłem już pędzelkiem.
T-72B3M część 2
T-72B3M część 2
Całość pokryłem matowym lakierem.
Kolejnym krokiem było naniesienie śladów użytkowania. Użyłem do tego pigmentów
- Ammo mig A.MIG-3004 Europe Earth
- Ammo mig A.MIG-3001 Black
Użyłem również wash Ammo mig A.MIG-1008 Dark Wash oraz gotowego preparatu od Vallejo 73.808 Russian Thick Mud
T-72B3M część 2
Podobnie zrobiłem dla kół i gąsienic a następnie przykleiłem burty.
Po przyklejeniu burt zająłem się nadwoziem. Kolor jaki użyłem to Vallejo 70.890 Refractive Green. Starałem nanieść jak najcieńszą warstwę farby, aby nie zakryć cieniowania, które pokazałem w poprzedniej części.
Następnie rozjaśniłem model za pomocą Vallejo 70.879 Green Brown. Aby efekt był ciekawszy elementy takie jak pancerz reaktywny na burtach, osłona jarzma działa pomalowałem na inne kolory niż pancerz. W tym celu zmieszałem kilka odcieni farb
- Vallejo 70.890 Refractive Green, Vallejo 70.914 Green Ochre, Vallejo 70.879 Green Brown (2:1:1) dla jarzma działa
- Vallejo 70.890 Refractive Green, Vallejo 70.976 Buff (2:1) dla pancerzy reaktywnych na burtach czołgu.
T-72B3M część 2
T-72B3M część 2
T-72B3M część 2
T-72B3M część 2
Na dzisiaj to już wszystko. Dzięki za uwagę. W następnej, już ostatniej części zajmę się weatheringiem całego nadwozia.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

FA-50 Fighting Eagle

19
FA-50 Fighting Eagle
FA-50 Fighting Eagle
FA-50 Fighting Eagle
Dziś przedstawiam Wam ciekawostkę czyli FA-50 Fighting Eagle w skali 1:72. Jest to model który nie istnieje w tej skali (pojawia się dopiero w 1:48) i samolotu którego jeszcze fizycznie u nas nie ma. Co do modelu, jest to składak z dwóch innych: szkolnego koreańskiego T-50 który pozbawiony był podwozia jako sylwetkowy  i F-16 od którego przeszczepiłem właśnie całe podwozie, część uzbrojenia i zmieniłem końcówkę statecznika pionowego bo wersja szkolna ma inną. Mogłem sobie na to pozwolić bo właśnie 75% podzespołów FA-50 bierze z 16ki.  Oficjalnego malowania jeszcze nie podano ale można je zobaczyć na kilku udostępnionych fotkach i filmie z malowania (dzięki wrzutce kolegi sonicsquad) naszego „orlego pisklaka”.
FA-50 Fighting Eagle Block 10 to południowokoreański lekki dwuosobowy samolot bojowy jak wspomniałem zbudowany z wielu komponentów od F-16 i wyposażony w… no właśnie w przeciwieństwie do F-16 w sumie nic groźnego jeśli chodzi o broń na tę chwilę. Został on stworzony do walki z przedpotopowymi konstrukcjami z Korei Północnej ale do walki w Europie nadaje się słabo. Dodatkowo samolot padł ofiarą naszej polskiej propagandy wyborczej i z lekkiego samolotu wsparcia pola walki zrobiono z niego prawie myśliwiec przewagi powietrznej. Szkoda tylko, że na swoim uzbrojeniu nie ma żadnej rakiety średniego zasięgu jak AIM-120 AMRAAM a rakiety krótkiego zasięgu AIM-9 Sidewinder są starego typu który nie jest już nawet produkowany. Można go wyposażyć jeszcze w  pociski rakietowe powietrze-ziemia AGM-65 Maverick i kilka rodzajów bomb.
FA-50 Fighting Eagle
Niestety samolot nie posiada jeszcze standardowego systemu do walki elektronicznej (zagłuszania) w systemie NATO co czyni go obecnie niebezpiecznym dla załogi podczas misji bojowej. Zmiany na lepsze ma przynieść dopiero mityczna wersja Block 20 na której bazować będzie nasza docelowa wersja PL. To co dostaliśmy teraz sami Koreańczycy nazywają wersją GF (gap filler) czyli nazywając po polsku zapchajdziurą. Block 10 w ilości 12 sztuk wykorzystywać będziemy głównie do treningu załóg które przesiądą się później na dopasioną wersję PL. Te 12 sztuk również ma być dopasione do wersji Block 20. W sumie będziemy mieć ich 48 sztuk.
FA-50 Fighting Eagle
Na dzień dzisiejszy wersja PL to taki trochę kot w worku. W sumie do dziś nie ma jej pełnej specyfikacji co ona ma obejmować a kasa już poszła. Na tę chwilę wiadomo choć że wybrano do niej radar podobny jaki mają nasze F-16 i jest to radar firmy Raytheon Intelligence and Space PhantomStrike
FA-50 Fighting Eagle
To radar z aktywnym skanowaniem elektronicznym, z bazą elementową azotku galu (GaN), co pozwala zwiększyć zasięg wykrywania celów i zdolności równoległego wykonywania różnych misji. Jest chłodzony powietrzem, a nie wodą, co w założeniu ma prowadzić do zmniejszenia masy i zapotrzebowania na energię. Da on możliwość (przynajmniej tak obiecuje producent) integrację samolotu z rakietami średniego zasięgu AIM-120 AMRAAM które już mogą narobić w powietrzu trochę zamieszania. Dalej niestety nie wiadomo nic na temat modułu walki elektronicznej i to niepokoi. Za to wszystkie zakontraktowane samoloty FA-50 zostaną wyposażone w Link-16 oraz systemy identyfikacji „swój-obcy” (IFF) NATO.
FA-50 Fighting Eagle
Napęd stanowi silnik turbowentylatorowy z dopalaczem o ciągu 17,7 tysięcy funtów (79 kN) taki sam jaki ma szwedzki Gripen. Prędkość maksymalna wynosi 1,5 Macha (1837,5 km/h). Zasięg operacyjny samolotu wynosi 1800 km, a jego pułap maksymalny 14,6 km. Masa własna samolotu wynosi 6,47 t, przy maksymalnej masie startowej 12,3 tony, co pozwala na przenoszenie uzbrojenia o masie do 4,5 tony.
FA-50 Fighting Eagle
Według propagandy samolot ma zastąpić Miga-29 i Su-22. Jeśli wyposaży go się w system WRE tak zgodzę się, że będzie to ciekawa opcja dla Su-22 ale jeśli chodzi o Miga to niestety nigdy nie będzie to pełnowartościowy myśliwiec ale nie po to był projektowany. Mógłby natomiast fajnie uzupełniać pracę naszych F-16 i F-35 a być może jeszcze F-15 lub Eurofighterów o których chodzą plotki o zainteresowaniu nimi Polski. Dodatkowy plus tego latadełka, że można go łatwo wykorzystywać z improwizowanych lotnisk jak wydzielone pasy autostrad. Ale to wszystko i jego przydatność potwierdzi dopiero wersja PL/Block 20. Na tę chwilę to tylko samolot bardziej szkolny niż bojowy.
Jako ciekawostkę poniżej zamieszczam wam porównanie w tej samej skali FA-50 z jego Chadem kuzynem F-16.
FA-50 Fighting Eagle
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

T-72B3M część 1

10
Witam ponownie,
cieszę się z tak pozytywnego odzewu pod poprzednim postem. Bardzo wam za to dziękuje. Zgodnie z obietnicą ruszam z nowym projektem.

T-72B3M jest to czołg podstawowy produkcji rosyjskiej, w tym wypadku dodatkowo wyposażony w system usuwania min KMT-8
T-72B3M część 1
Przed malowaniem zwróciłem uwagę na delikatne różnice względem oryginału .

Na przednim błotniku znajdowały się miejsca na klamry służące do łączenia burt. Zakryłem je Tamiya Putty i wyczyściłem na pomocą papieru ściernego, aby uzyskać płaską powierzchnię.
Druga różnica to burty.

Model posiada łączenie pomiędzy gumowymi fartuchami osłaniającymi bok czołgu. Rozdzieliłem je. Następnie za pomocą suszarki rozgrzałem plastik i wygiąłem. Efekt poniżej 😊
T-72B3M część 1
T-72B3M część 1
T-72B3M część 1
Koła zdemontowałem i osadziłem na patyczkach. 
Tak wygląda całość:
T-72B3M część 1
T-72B3M część 1
Teraz malowanie. Dziś położę kolor bazowy (Primer) i wykonam wstępne cieniowanie przed położeniem głównego koloru. Do tego celu użyje:
- AK 179 - Primer od AK interactive przeznaczony do modeli rosyjskich czołgów.
- 70.605 Vallejo German Red Brown – Primer, bardzo dobry jako baza do rdzy. Użyje go jako podkład do podwozia, burt czołgu oraz KMT-8
- 71.057 Vallejo Black – Cieniowanie
Dodatkowo obowiązkowo Thinner od Mr. Color oraz Opóźniacz schnięcia od Vallejo. Opóźniacz jest niezbędny dla farb od vallejo, inaczej farba ma tendencje do schnięcia tuż po opuszczeniu dyszy aerografu, zostawia do nieprzyjemne „kleksy” na modelu.
T-72B3M część 1
T-72B3M część 1
T-72B3M część 1
To tyle na dziś. Dajcie znać czy taka forma jest zadowalająca. Trzymajcie się i do następnego :)   
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11376190185547