https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/napiecia-na-linii-kosowo-serbia-frontem-konfliktu-rosji-z-zachodem,661045.html

https://www.novosti.rs/vesti/politika/1185845/rafalna-paljba-oruzane-borbe-zubinom-potoku 

KFOR to natowskie siły które mają za zadanie "bronić" Albańczyków przed Serbami, którym ci pierwsi odebrali Kosowo. Ta pozornie bezstronna organizacja stopniowo przekazuje swoje obowiązki... kosowskiej policji. Obecnie ok. 250 polskich żołnierzy wspiera KFOR.
Kolejny dowód na to, że PO się niewiele różni od PiS; Sikorski jako pierwszy w Europie "uznał" Kosowo, a PiS dalej trzyma tam wojsko, żeby przypadkiem Słowianie nie mieli za dobrze w Europie.

Kolumny wojsk Serbskich wyruszyły z koszar i są już dziesiątki doniesień o kolejnych pojazdach opancerzonych i ciężarówkach jadących w stronę Kosowa.

Wypowiedź prezydenta Serbii po zwołaniu Rady Obrony Narodowej sprzed dosłownie kilku minut: 
Vučić: Będziemy bronić Serbów za KAŻDĄ cenę. Nasza armia jest już rozlokowana wzdłuż granicy i jest gotowa do rozpoczęcia ochrony ludności cywilnej.

Premier Kosowa Albin Kurti zażądał, aby Serbowie usunęli barykady na północy prowincji do końca dnia 11 grudnia, w przeciwnym razie w sytuacji będzie interwencja policji.

Serbski nadawca B92 opisuje sytuację w Kosowie i Metohiji jako „punkt bez powrotu”, który faktycznie został przekroczony, oskarżając władze w Prisztinie o „przygotowanie totalnego chaosu”.

Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić napisał na Instagramie, że "nie będzie kapitulacji" w Kosowie, ale zastrzegł, że Belgrad "będzie kontynuował walkę o pokój przy użyciu wszystkich dostępnych środków prawnych".

Co rusz w Kosowie słychać strzały czy wybuchy jednak nie ma żadnych informacji o ofiarach czy rannych.