Odkopany suchar

3
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znalazł w lesie jeżyka. Leżal biedak pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło sie żal jeżyka i poprosil tatę, aby zabrali zwierzaka do domu. Tata się zgodził i jeżyk zamieszkał u nich.


Chłopczyk bardzo dbał o zwierzaka. Poił go mleczkiem i karmił pędrakami. Jeżyk zjadal je ze smakiem i czasem ku zdziwieniu chłopca, pomrukiwał z zadowolenia. Na zimę jeżyk, jak przystało na wszystkie porządne jeżyki, zapadł w sen zimowy. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydeła, a na czole róg. W końcu wyleciał przez niedomknięte okno.

Bo to nie był jeżyk, tylko chuj wie co.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Mamy na sali anglistę?

10
Tak wiem że taki prztklad tekstu to jezyk dość archaiczny i jest dużo dziwactw w takim angielskim ale moze ktoś wie czemu w Biblii Króla Jakuba Mk 3,19 zostaje użyte "an house" zamiast "a house"?
Mamy na sali anglistę?
Teoretycznie "a" powinno być przed spółgloskami a "an" przed samogkoskam8z a tu jest zlamanie tej reguły.
i nie jest to błąd przy przepisywaniu bo sprawdziłem w kilku źródłach w tym w papierowej i jest "an house".
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14313387870789