Temat nie jest zbyt popularny, bo do lat 70, naukowcy uznawali jasne sny za fikcję. W takich snach, mamy świadomość tego, że wszystko co nas otacza jest snem. Dzieje się tak poprzez uruchomienie w mózgu logicznego myślenia, które podczas zwykłego snu jest wyłączone. Aby to osiągnąć, wystarczy dostarczyć do snu odpowiedni bodziec. Poskutkuje to uświadomieniem. Jest to dość proste.

Najpierw opiszę korzyści z tego odmiennego stanu świadomości płynące. Gołe laski i dziesięciokrotnie bardziej intensywny orgazm to nie wszystko. Teoretycznie. Nabijanie ciapatych na pal kusi. Ale to tak naprawdę marnowanie możliwości. Mózg działa w tym czasie na wyższych obrotach. Przyswaja umiejętności. Myślimy szybciej, jesteśmy zręczniejsi, z łatwością wykonujemy skomplikowane czynności. A nawyk pozostaje, dzięki czemu przenosimy zdobytą w snach wiedzę do jawy. Nie nauczymy się wszystkiego od podstaw, nigdy wcześniej tego nie próbując, ale w znacznym stopniu możemy poprawić nasze zdolności. Na dziś tyle.