Dzidy- wymyśliłem sobie ,ze w tym roku zrobię kurs spawalniczy. Do tej pory się tym nie zajmowałem, ale chcę się tego nauczyć. Nie traktuje tego zarobkowo. Chciałbym jednak mieć jakąś "twardą" umiejętność na wszelki wypadek.
Moje pytanie jest takie- jaką metodę spawania wybrać? Tig wydaje mi się bardziej przyszłościowy, jest cichszy, bezpieczniejszy...