Dwa ciała cywilów w dole na podwórku, gdzie przebywała jednostka rosyjskich sił okupacyjnych w obwodzie chersońskim
Siergiej Nowosad, lat 49, został zastrzelony z karabinu maszynowego, Rosjanie włożyli mu lufę do ust. Potem na ciele pojawiła się kolejna linia. Lyubov Novosad, 78-letnia kobieta, która adoptowała Siergieja, została zabita jednym strzałem w głowę, najprawdopodobniej po swoim synu. Jej ciało leżało na jego, podobnie jak dwa kije starej kobiety, bez których nie mogła się ruszyć. Nie wiadomo, dlaczego zostali tu przywiezieni z domu po drugiej stronie ulicy i rozstrzelani.