Dobry wieczór stare warianty i nowi dzidowcy. Jak zwykle moje przemyślenia których napisałem ponad 20 tysięcy na poprzednich kontach RadomskiFighter1984 i RadomskiFighter1983.
Cieszę się, że mam tak bardzo wyjebane na wszystko, że mogę wyjść sobie o 2 w nocy w jakimkolwiek mieście w Polsce i mimo, iż nie jestem jakoś zajebiście zbudowany - to czuję się bezpiecznie. Chodzą jakieś menty, bezdomni, złodzieje i pijaki - ale to zwykłe kurwy są, takie jak i ja zresztą, chociaż nigdy nikogo nie okradłem.
Cieszę się, że nie ma tu ciapatych i jestem mega szczęśliwy, że nie boje się Polaków. Robię co chcę, chodzę gdzie chce, mogę iść na urbex w środku nocy z latarką bez żadnych środków obrony osobistej a nadal czuję się bezpiecznie. Polska to zajebisty kraj a w 2024 roku bandyci już nie istnieją. Łażą jakieś małolaty po 20 lat, co myślą, że jak ukradną whisky z biedronki to są gangsterami XDDD. Śmieszne w chuj, pogarda dla tej patologii. Na strzała są. Elo