Kolejne dwa ujęcia z samolotowej fotoeskapady. Wiatr się odwrócił i z tej samej miejscówki z której obserwowałem lądowania, po chwili przerwy mogłem podziwiać też starty

Dzisiaj przybliżyłem się do samolotów - ale nie za pomoca jakichś wielkich ogniskowych, tylko tak tradycyjnie, podjechałem w okolice lotniska. Zdjęć napstrykałem sporo, okazało się jednak że zrobienie dobrego zdjęcia lecącego samolotu podobnie jak złapanie w siatke silnego murzyna nie jest łatwe. Albo z ostrości wyskoczy, albo sie w kadrze nie załapie... Niemniej, pare strzałów wyszło jako tako.

I jeszcze nieco przyrody czyli pszczółka w rzepaku

Panoramowanie - technika bardzo prosta w teorii, ale już nie tak łatwa w praktyce (co widać po poniższych próbach). Najprościej mówiąc, polega na robieniu zdjęcia na długim czasie naświetlania (w sensie na tyle długim żeby obraz się rozmazał, np 1/15 s) i jednoczesnym poruszaniu aparatem w ślad za np jadącym autem. Jeśli uda się utrzymać przez ten czas obiekt który śledzimy w tym samym miejscu kadru, to wyjdzie on ostry, za to tło rozmyje się w kierunku ruchu, co doda nieco dynamiki do zdjęcia

Tak wyglądało studio "Wiadomości" podczas pierwszego wydania 18 listopada 1989 roku.