Moja nowa rzeźba drzewcowa *-*

Taka wypukło-płaskorzeźba
Zrobiłem ją z czarnej gliny, którą wypaliłem na 1220 stopni i poszkliwiłem. Fakturę drewna uzyskałem grzebieniem i drucikami

Ma zaczepy do zawieszania na ścianę w tylnej części i tak się prezentuje;

Nieświadomie zrobiłem coś na wzór babki wierzby z pocahontas xd
ale no

drzewko to drzewko

Został mi ścinek dobrej sprężynowej stali.
Wyrzucić szkoda, na bojowy nóż za mało. Ale wiem, komu się przyda tylko trzeba go przerobić.

Dziewczyna przemierza świat ...
Traktorem.robi takie trasy swoim Ciapkiem i takie miejsca odwiedza, że National Geographic by się nie powstydzil reportażu z jej wypraw ursusem.
Zresztą wystarczy w goglach Milena Klimczak wpisać.
Nóż jest z dedykacją dla niej. 
Szerokości , Słońce 

Dlaczego ogóreczki a raczej ich liście tak żółkną? A owoce rosną do wielkości siusiaka pyzy i też więdną?  Było w chuj owoców a teraz to wszystko więdnie i chuj z bułką będzie a nie mizeria do ziemniaczków i kotleta 

Heksagonalne szachy
Może trochę nietypowe DIY, ale się chciałem pochwali grą, którą napisałem.

Dlaczego napisałem taką grę:
-sześciokąty są super
-współczesne gry mają nielogiczne zasady i dużo poprawności politycznej, a w szachach wszystko ma swoje miejsce i białe zawsze pierwsze
-jako piwniczak mam tylko kilku znajomych i oni są jeszcze bardziej nerdami niż ja, więc zawsze ze mną wygrywają w typowe, kwadratowe szachy

Sztuczna inteligencja:
Oczywiście można grać bez znajomych.
Dałem z siebie 30% więc AI-bot ma tylko poziom łatwy i średni.
Tzn. nie ma tu żadnej zaawansowanej heurystyki, tylko standardowe drzewo przeszukiwań (z tylko podstawową optymalizacją "alpha-beta")


Gratis to uczciwa cena więc pobierajcie z App Store:
https://apps.apple.com/app/hexagonal-chess/id6479699878

Przywiozłem z rodzinnego domu stary nóż kuchenny, który leżał i rdzewiał od kilkunastu lat. A że w końcu mam własny garaż postanowiłem coś z tym zrobić. 

Założenie pierwsze: nie używać elektronarzędzi (oprócz wiertarki).
Założenie drugie: wykorzystać tylko materiały znalezione w domu rodzinnym. I tak czarna cześć rękojeści to czarny dąb wyciągnięty z dna rzeki przez mojego dziadka, jasne drewno to dąb z drewna opałowego które za życia dziadek narąbał. Nawet piny są z gwoździ znalezionych w komórce dziadka. 
Parę godzin dłubania i gotowe. 
Pytacie od jak dawna się tym zajmuję. Od niedawna. Ale zajebiście się wkręciłem. 

Oto efekt. 
A ja wypierdalam...