Nożyk nr 2

233
Po zrobieniu pierwszego nożyka łapy tak świerzbią do kindybała, że zacząłem robić następne. 
Tym razem z zakupionej w necie stali narzędziowej. 
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Dlaczego wybywałem takie kształty? Bo mogę. Tu ogranicza cię tylko wyobraźnia. Co byś nie namazał mazakiem to wyjdzie. Potem tylko opier...ić z grubsza pilnikiem na szybkości...
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Pilniki z allegro najtańsze tylko nie jakieś wielkości wykałaczki tylko jebitne minimum 40 cm.  Po taniości bez uchwytów bo to dla słabiaków. 
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Potem duuużo papierologii ściernej i myk jedna rączka z drewna do kominka a druga z bambusowej deski do krojenia. Jebać biedę. 
Butla z gazem, parę cegieł i olej rzepakowy z biedry. No i klej. Tu bez oszczędności. Najlepszy. 
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
No i po mizianiu wszystkimi możliwymi papierami ściernymi tak się prezentuje jeden z nich. 
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Nożyk nr 2
Także tego... 
Wypierdalam więc bo robota leży. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Modelarstwo szkutnicze RC - Kapitan Poinc 1/30

13
Model, którego budowa została rozpoczęta w 2015 roku przez Krzysztofa w dniu 21.07.2024 w końcu doczekał się wodowania. Po trzech latach w moich rękach, poszukiwaniu i gromadzeniu komponentów wszelkiej maści oraz poświęceniu każdej wolnej chwili w ciągu ostatnich niemal pięciu miesięcy model puszczony został na wodę na jednym ze Stawów Walczewskiego w Grodzisku Mazowieckim.
Modelarstwo szkutnicze RC - Kapitan Poinc 1/30
W skali 1/30 Kapitan Poinc ma długość nieco ponad 180cm i waży ponad 50kg - 35kg ołowiu + 10kg akumulatorów żelowych + sam model + osprzęt. W skład ostatniego wchodzą dwunastowoltowe silniki wyciągnięte z napędów wycieraczek z łodzi ratunkowych (wyposażone w chłodzenie wodne zrobione z przewodów hamulcowych), które obracają dziewięćdziesięciomilimetrowymi śrubami od Raboesch w dyszach Korta, ster strumieniowy napędzany silnikiem klasy 750 (również na 12V), pompa do wymuszenia obiegu wody w chłodnicach silników - oryginalnie przeznaczona do spryskiwaczy w Seicento oraz standardowe serwo 90 stopni. Dwa akumulatory żelowe 12V o pojemności 12 amperogodzin przeznaczyłem do napędu siników głównych, dwa mniejsze napędzały ster oraz pompę. 
Kadłub malowany był farbami firmy Montana - część denna to Prometheus Orange. Nadbudówki malowane aerografem z użyciem koloru Insignia Orange firmy Hataka. Detale to mieszanka wydruków 3D z moich projektów w postaci anod oraz elementów fototrawionych - oznaczenia zanurzenia, znak wolnej burty, pokrywy Kingstonów oraz nazwa jednostki i portu macierzystego.
Ceremonia wodowania - możemy pełnoprawnie tak nazwać wodowanie - uświetniona została przez matkę chrzestną modelu - moją mamę, która stanęła na wysokości zadania i zorganizowała wszystko według morskich prawideł - na szczęście poza rozbiciem butelki o burtę :) Poinc dostał wieniec, został pobłogosławiony i... popłynął przed siebie.
Pierwszy duży krok podczas budowy już za mną - muszę teraz zrobić sobie jakiś czas przerwy od budowy bo zaniedbałem inne tematy modelarskie. Zacząć muszę od uporządkowania wnętrza, należy dodać półkę na elektronikę, wydłużyć i poukładać okablowanie oraz uszczelnić pochwy wałów bo podciekają.


Zapraszam do obejrzenia krótkiej galerii z dzisiejszego wydarzenia.
Modelarstwo szkutnicze RC - Kapitan Poinc 1/30
Modelarstwo szkutnicze RC - Kapitan Poinc 1/30
Modelarstwo szkutnicze RC - Kapitan Poinc 1/30
Modelarstwo szkutnicze RC - Kapitan Poinc 1/30
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Zapytanie do rzemieślników kaletnikow, krawców, szewców albo hobbystow

3
Cześć, tu zjeb on noży i toporów.
Mówią, że szewc bez butów chodzi. Prawda, ale nie do końca. Bo nie szewc a dyżurny dzidowy kowal i nie bez butów a bez fartucha. Mój brezentowy z aliexpress przegrał nierówna walkę z iskrami i wygląda jak idź stąd.
A te co w goglach oglądam jakieś takie...no nie wiem. Albo ta skóra jakas nie pewna, albo krój pedalski.

Potrzebuje porządny, siermiężny Kowalski fartuch, z grubej bydlęcej skóry nie z jakiegoś ekoskaju czy cienizny dobrej na rękawiczki. Najlepiej brązowy, z mosiężnymi klamrami, z kieszenią na klacie i dwiema po bokach. Plus ze dwa D-ringi jako punkty mocowania na młotek czy szczypce.

Taki godny krasnoluda ze svartalheimu i żebym w robocie miał plus 15 do lansu a nie ksywę anal Intruder SM pro.

Żeby ten fartuch oprócz ochrony przed szlaką, zgorzelą i iskrami sam w sobie był projekcja twardego Kowalskiego rzemiosła.
Wiecie o co chodzi.

Wolę rzemieślnikowi z dzidy zapłacić i mieć coś co mi lata posłuży niż polsrodki z aukcyjnych portali.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Panie Komandos i Pół

14
W odpowiedz na:
https://jbzd.com.pl/obr/3688372/panie-hiroshi
Otóż zgodnie z umową otrzymałem przepiękną finkę od Półtorakomadosa.  W zamian, zgodnie z umową wpłaciłem 300PLN na dowolne schronisko, w tym przypadku Psi Anioł.
Nożyk przepiękny, tylko podostrzyłem go trochę. Miodzio. A że łapy mam duże to wygląda na mały...i nie tylko nóż.
Pozdrawiam
Panie Komandos i Pół
Panie Komandos i Pół
Panie Komandos i Pół
Panie Komandos i Pół
Panie Komandos i Pół
Dziękuję @Półtorakomandosa za fajną kosę. Na pewno będziemy w kontakcie. :)
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Cz. 1 nie ma to tamto wykuję se tanto.

36
Po obejrzeniu kilku shortsów z nowego szoguna, stwierdziłem, że też chcę taki sztylet do kolekcji. Jak wiadomo w feudalnej Japonii działała sieć rozwiniętych kolei państwowych i nawet mieli pendolino, kłaniając się więc tradycji wziąłem kawałek sprężyny od lokomotywy. Prawie jak tama hagane czy tam watetsu.
Cz. 1 nie ma to tamto wykuję se tanto.
Cz. 1 nie ma to tamto wykuję se tanto.
Cz. 1 nie ma to tamto wykuję se tanto.
Cz. 1 nie ma to tamto wykuję se tanto.
Cz. 1 nie ma to tamto wykuję se tanto.
Cz. 1 nie ma to tamto wykuję se tanto.
Cz. 1 nie ma to tamto wykuję se tanto.
Zwróćcie uwagę na rozmiar tej sprężyny w stosunku choćby do szlifierki. A to i tak połowa tego co było.
Taka "twoja stara" w świecie amortyzacji.
Jutro biorę się za drewienko i okucia. Seppa, tsuba, habaki, i jeszcze od ciula innych japońskich nazw składowych noża przede mną. Hammon też będzie. Tylko zamiast glinki użyłem żaroodpornego silikonu.
Trzymajcie Dzidowie i Dzidczynie kciuki żebym nie spierdolił , bo pierwszy raz to robię.


(Akaoni, wink wink, ty wiesz co)
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.10153603553772