Przez stres
Dyskusje ogólne
5 l
21
Cześć wam,
mam pewien problem z którym borykam się od kiedy jestem świadomym człowiekiem. Nie jest łatwo mi to opisać, ale spróbuję najlepiej jak potrafię. Może będziecie mieli jakieś sugestie, albo będziecie chcieli podzielić się podobnymi odczuciami
Do senda - zdaje się, że mam świetne życie, kochający rodzice - nigdy się nie przelewało, ale biedy też nigdy nie zaznałem. Jestem samodzielny, wynajmuje mieszkanie z kochającą mnie z wzajemnością dziewczyną z którą jestem od lat. Studiuję, pracuję, mam przyjemną pracę i grupę zaufanych przyjaciół którym ufam nade wszystko. A jednak mam w głowie uczucie, że coś jest nie tak. Stresuję się praktycznie cały czas. Nawet nie jestem w stanie określić czym konkretnie. Pomaga tylko gdy się wyłączę, wciągnę w dobry film czy grę która pochłonie mnie tyle, że nie myślę o niczym innym. Jestem świadomy, że nic złego się nie dzieje, ale i tak nie mogę nic z tym zrobić.
Fajnie jeśli ktoś dotrwał do końca :)
mam pewien problem z którym borykam się od kiedy jestem świadomym człowiekiem. Nie jest łatwo mi to opisać, ale spróbuję najlepiej jak potrafię. Może będziecie mieli jakieś sugestie, albo będziecie chcieli podzielić się podobnymi odczuciami
Do senda - zdaje się, że mam świetne życie, kochający rodzice - nigdy się nie przelewało, ale biedy też nigdy nie zaznałem. Jestem samodzielny, wynajmuje mieszkanie z kochającą mnie z wzajemnością dziewczyną z którą jestem od lat. Studiuję, pracuję, mam przyjemną pracę i grupę zaufanych przyjaciół którym ufam nade wszystko. A jednak mam w głowie uczucie, że coś jest nie tak. Stresuję się praktycznie cały czas. Nawet nie jestem w stanie określić czym konkretnie. Pomaga tylko gdy się wyłączę, wciągnę w dobry film czy grę która pochłonie mnie tyle, że nie myślę o niczym innym. Jestem świadomy, że nic złego się nie dzieje, ale i tak nie mogę nic z tym zrobić.
Fajnie jeśli ktoś dotrwał do końca :)