Może Ty dzidko pomożesz.
5 l
98
Dziwna sprawa i sam się dziwię że tu pisze coś takiego ale mam wrażenie ze tylko tutaj mogę znaleźć ludzi którzy mnie zrozumieją. Dzzidowcy powiedzcie, doradzcie co robić. Kobieta a dokładniej narzeczona zostawiła mnie lekko ponad rok temu. Jak niektórzy widzieli moje komentarze to wiedzą że na odchodzę zajebała mi komputer i samochód. Zyje o telefonie ponad rok ale to nie jest problem. Problem to to ze od dnia rozstania nie pamiętam kiedy byłem trzeźwy. Zapuszczam się w długi, nie mam kasy na ubrania. Tyje z dnia na dzień mimo ze nie siedze przed kompem tylko wychodzę ciągle chlac sam ze sobą co wieczór. Cudem utrzymuje się w pracy. Co wieczór po pracy idę od razu do sklepu po sto a potem chodzę po Warszawie. Chyba potrzebuje pomocy. Mówiłem o swoim problemie rodzinie. Olali. Mówiłem przyjaciołom. Tylko 2 się odezwało ale wpadli pogadać po 2-3 razy i też zrezygnowali. Chyba jestem w totalnym dole ale. Jednak może. Ktoś mi tu doradzi co robić. Nie liczę ze to trafi na główną, nie po to to pisze. Eh.. Nisko upadlem... Ale może ktoś ma podobne doświadczenia i doradzi. Pozdro dzidki
..
..