Mój kuzyn jest PCMasterRace'owcem
Z pewnością każdy z was ma takiego kuzyna za którym nie przepada. Bo a to pewnego razu podebrał wam 5zł. A to namówił na dzwonienie do domofonów i uciekanie, przez co potem dostaliście opierdol od matki, bo okazało się że to było mieszkanie jej najlepszej przyjaciółki, która wszystko widziała z okna. Albo okłamał was że babcia prosiła o pozbieraie truskawek na placek, a po godzinie waszej ciężkiej pracy, podczas której nazbierał może 1/5 tego co wy, po prostu wszystko wpierdolił jak nie patrzyłeś.
No właśnie, ja też mam takiego "kuzyna". Nazwijmy go Pszemek, bo przecież nikt nie lubi Pszemka. Pszemek otóż jet fanatykiem PCMR.
I to fanatykiem w najgorszym tego słowa znaczeniu. Całe swoje pieniądze wydaje na ulepszenie swojego kompa, wszędzie wpierdala ledy i to koniecznie AeRGieBe. Już w wieku 8 lat zbudował swój pierwszy komputer. A w wieku 13, customowy układ chłodzenia cieczą, a że jest z bananowej rodziny to jego rodzice z chęcią wspomagali finansowo pasję swojej młodej pociechy.
A teraz jedyne co robi to całymi dniami przegląda portale technologiczne w poszukiwaniu każdego, nawet najmniejszego skrawka informacji o najnowszych kartach graficznych, procesorach i płytach głównych. Kłóci się z ludźmi na grupach facebookowych o to że te 5% więcej wydajności w RTXie 2080ti względem wersji Super jest jak najbardziej warte dopłacenia 2,5 tysiąca złotych.
Oraz oczywiście jak na każdego szanującego się PCMR'owca gra w gry.
Ale żeby to były jakieś dobre, czy wymagające przynajmniej. To nie. Debil mimo posiadania Threadrippera 3990X, Duetu RTX'ów 2080Ti i 64 Gb Ram, oczywiście wszystko chłodzone wodą. Gra kurwa w Counter Strike'a.
I tak się składa że kilka dni temu miał urodziny. Razem z moją mamą wpadliśmy na pomysł żeby kupić mu zegar na ścianę, co by widząc jak przemija mu czas, trochę ograniczył siedzenie na kompie. Oj jak bardzo się myliliśmy, ale o tym za chwilę. Poszedłem do sklepu wybrać jakiś "młodzieżowy" Znalazłem kilka fajnych. Ale jeden wyróżniał się w szczególności.
Tak, czarno-czerwony, Gamingowy można by rzec. W każdym razie będzie pasować mu do pokoju. Ucieszony z trafnego zakupu wracam do domu. Pakuję prezent i szykuję się na przyjęcie które ma odbyć się punktualnie o godzinie 21:37.
Po przybyciu na miejsce przywitałem się z Pszemkiem i wręczyłem mu prezent.
Odpakował go i ku mojemu zdziwieniu okazał się być zachwycony. Od razu pobiegł do swojego pokoju. Zdziwiony poszedłem zobaczyć co robi. Wchodzę i widzę że ten kretyn rozkręca zegarek i przestawia go o 20 minut do przodu. Pytam się "Typie, co ty robisz z tym zegarem?" A ten że go podkręca XD. Gapił się na niego przez 5 minut i znowu przestawił o 20 minut do przodu. I tak aż nie przestawił go o godzinę. Powiedział że więcej woli nie ryzykować bez chłodzenia wodnego XD.
Chwilę później wpadł w jakiś szał, pozbierał wszystkie zegary z całego domu i zaniósł do siebie. Po pół godziny wpadł do nas i uhahany oznajmia że udało mu się podkręcić wszystkie zegary w domu i teraz wszystko będzie chodzić szybciej XD.
No właśnie, ja też mam takiego "kuzyna". Nazwijmy go Pszemek, bo przecież nikt nie lubi Pszemka. Pszemek otóż jet fanatykiem PCMR.
I to fanatykiem w najgorszym tego słowa znaczeniu. Całe swoje pieniądze wydaje na ulepszenie swojego kompa, wszędzie wpierdala ledy i to koniecznie AeRGieBe. Już w wieku 8 lat zbudował swój pierwszy komputer. A w wieku 13, customowy układ chłodzenia cieczą, a że jest z bananowej rodziny to jego rodzice z chęcią wspomagali finansowo pasję swojej młodej pociechy.
A teraz jedyne co robi to całymi dniami przegląda portale technologiczne w poszukiwaniu każdego, nawet najmniejszego skrawka informacji o najnowszych kartach graficznych, procesorach i płytach głównych. Kłóci się z ludźmi na grupach facebookowych o to że te 5% więcej wydajności w RTXie 2080ti względem wersji Super jest jak najbardziej warte dopłacenia 2,5 tysiąca złotych.
Oraz oczywiście jak na każdego szanującego się PCMR'owca gra w gry.
Ale żeby to były jakieś dobre, czy wymagające przynajmniej. To nie. Debil mimo posiadania Threadrippera 3990X, Duetu RTX'ów 2080Ti i 64 Gb Ram, oczywiście wszystko chłodzone wodą. Gra kurwa w Counter Strike'a.
I tak się składa że kilka dni temu miał urodziny. Razem z moją mamą wpadliśmy na pomysł żeby kupić mu zegar na ścianę, co by widząc jak przemija mu czas, trochę ograniczył siedzenie na kompie. Oj jak bardzo się myliliśmy, ale o tym za chwilę. Poszedłem do sklepu wybrać jakiś "młodzieżowy" Znalazłem kilka fajnych. Ale jeden wyróżniał się w szczególności.
Tak, czarno-czerwony, Gamingowy można by rzec. W każdym razie będzie pasować mu do pokoju. Ucieszony z trafnego zakupu wracam do domu. Pakuję prezent i szykuję się na przyjęcie które ma odbyć się punktualnie o godzinie 21:37.
Po przybyciu na miejsce przywitałem się z Pszemkiem i wręczyłem mu prezent.
Odpakował go i ku mojemu zdziwieniu okazał się być zachwycony. Od razu pobiegł do swojego pokoju. Zdziwiony poszedłem zobaczyć co robi. Wchodzę i widzę że ten kretyn rozkręca zegarek i przestawia go o 20 minut do przodu. Pytam się "Typie, co ty robisz z tym zegarem?" A ten że go podkręca XD. Gapił się na niego przez 5 minut i znowu przestawił o 20 minut do przodu. I tak aż nie przestawił go o godzinę. Powiedział że więcej woli nie ryzykować bez chłodzenia wodnego XD.
Chwilę później wpadł w jakiś szał, pozbierał wszystkie zegary z całego domu i zaniósł do siebie. Po pół godziny wpadł do nas i uhahany oznajmia że udało mu się podkręcić wszystkie zegary w domu i teraz wszystko będzie chodzić szybciej XD.