Trochę wiedzy o Afryce cz.5,0 -religie i szamani. Opowieść o opętanej kobiecie w kolejnym poście, zaraz za tym.

15
Część piąta - mam czas na pisanie, bo mnie kung-flu co-ro-na dopadła, ale mam też przez to delikatny problem z trafianiem w klawisze.
Kolejny post będzie o opętanej kobiecie i pójdzie zaraz za tym, ponieważ mam limit znaków.

Na zdjęciu możecie zobaczyć meczet, który jest ulokowany zaraz obok sklepu i kasy na stacji benzynowej. To tak jak u nas na orlenie jest część przeznaczona na myjnię samochodową, tam, zamiast tego są meczety. Jest normalnie cała sieć przystacyjnych meczetów. Może to śmiesznie brzmi, ale to jest rodzaj rozszerzania wpływu islamu w AŚ; taki rodzaj przyzwyczajania ludzi - miły kolor, pozytywne skojarzenie , zwłaszcza dla ludzi, którzy tam islamu nie znają i tego co naprawdę ze sobą niesie. I o ironio przy meczecie jest ,,wybuchowy składzik".

Religia ludów Afryki miała dosyć typowy początek. Istnienie animizmu - wiara w to, że zwierzęta i inne nieżywe rzeczy posiadają moc, albo duszę. To łączy się bardzo ściśle z istnieniem szamanów zarówno wtedy jak i w obecnym czasie. Od początku kształtowania się kultów w Afryce, przybierały one różne odmiany - niektóre, bardziej monoteistyczne inne bardziej politeistyczne. Wiele ludów / plemion wierzy w działanie duchów zmarłych w życiu pośmiertnym. Idąc od północy Afryki to mniej więcej na terenie Gabonu i Kongo kończy się wpływ Islamu i dalej na południe (oprócz wschodniego wybrzeża kontynentu) liczba muzułmanów jest mniejsza niż 20%. Kolonializm zapewnił też bardzo mocny rozwój wiary chrześcijańskiej (obecnie, mniej więcej pół na pół rzymskich katolików i protestantów wszelkiej maści). Tak więc Afryka Środkowa ma ok. 60% chrześcijan, ok. 10% muzułmanów i reszta to neopoganie i stare kulty. Na Wikipedii zobaczycie inaczej, ale część wyznająca konkretną wiarę np. Chrześcijańską albo Islam, ale nadal praktykuje pogańskie wierzenia, a robią to, bo obracają się w tych kręgach można zawsze coś dostać.
Znane są przypadki pomocy między wyznaniami np. wzajemna pomoc materialna między katolikami a chrześcijanami, ale także kiedy immam przychodził radzić się zakonnika, księdza (bo w koranie mają do nic wielki szacunek).
Poganie oprócz animizmu i wiary w zgubny wpływ duchów przodków, wierzą jeszcze w istnienie bóstw opiekuńczych. Jest to bardzo stara wiara, młodsza trochę od animizmu, ale jeszcze, w niektórych miejscach występuje. No i oczywiście jak we wszystkich dawnych religiach - są składane krwawe ofiary, głównie ze zwierząt, ale z zaufanego źródła wiem, że zdarzają się porwania w celu złożenia człowieka na ofiarę. Zdarzały się też porwania księży.

Sam szamanizm polega generalnie na sztuczkach i zastraszaniu. W pierwotnej formie, szaman, zamieszkiwał szałas/domek z dala od reszty wioski. Dlaczego? Bo ludzie się bali jego mocy, a on sam specjalnie pogłębiał ich bojaźń np. dziwnymi odgłosami - kto zna mentalność dzikszych ludzi ten wie o czym mówię (a jak nie to odsyłam do Cejrowskiego) . Najczęściej przyjmował funkcję znachora, kombinował z różnymi liśćmi, korzeniami, korami, bulwami i innym badziewiu, które normalnemu człowiekowi nie przyjdzie na myśl. Leczył ludzi, przepowiadał przyszłość, rzucał zaklęcia. Ktoś powie : ,,Bzdura!". Jednak ja jako wierząca osoba zaświadczam, że czary i opętania są prawdziwe (PŚ mówi nawet o nich - czarownicy faraona w Księdze Wyjścia). Jednak i współczesny, ,,nowoczesny" szaman bazuje na ziołolecznictwie i lęku, narkotykach i klątwach. Tego współczesnego szamana spotkacie nawet w wielkim mieście i nie będzie się odróżniał od innych lepiej ubranych ludzi, a będzie lepiej ubrany, bo zarabia na tym niezłą kasę. Są bardzo niebezpieczni.

O opętanej kobiecie będzie w kolejnym poście, który wrzucam zaraz za tym, bo mam limit znaków.
Jak zawsze służę odpowiedzią na pytania.
Trochę wiedzy o Afryce cz.5,0 -religie i szamani. Opowieść o opętanej kobiecie w kolejnym poście, zaraz za tym.
0.043533802032471