Creep
3 l
35
Też czasami macie zwyczajnie dość?? Patrzycie na drzewo i linę i myślicie, że może to jednak jakieś wyjście? Ale ciągle w głębi otchłani jest ta pojebana nadzieja, że może w końcu będzie lepiej, coś się zmieni... Czy i ona się kiedyś kurwa skończy i człowiek pęknie jak przepompowany balon... Czy w ogóle ktoś kto gardzi sobą może mieć nadzieję na zmianę...
Spokojnej nocy...
Mam nadzieję, że kiedyś to się skończy... Oby we śnie...
Spokojnej nocy...
Mam nadzieję, że kiedyś to się skończy... Oby we śnie...