Elo dzidki, jako że 25 się zbliża, a u mnie nie ma zbytnio poprawy, to chciałbym wreszcie coś kurwa zrobić żeby było lepiej, mianowicie chciałbym schudnąć
Cel: wyjebać bebech, boczki i cycki, zejść początkowo 10-15 kg, potem kto wie, może mnie motywacja najdzie i samo pójdzie
O mnie: 1,85 wzrost, 130 kg, mam lenia jak chuj (może to depresja, chuj wi), zniechęcam się po paru dniach, choć jeżdżę na rowerze
Nogi tam chuj, już są OP z wiadomych względów
Szukam różnego rodzaju ćwiczeń dla leni takich jak ja i diety, do której łatwo się przyzwyczaić, chuj w czas, w jaki mi to zajmie, ważne są efekty, oraz sposób, w jaki mogę znaleźć motywację, żeby to zrobić
Mógłby ktoś coś polecić? Bycie singlem Polakiem w Holandii jest w chuj męczące...