Pytanie- nie wysryw

40
Wiadomo każdego roku jest majówka, każdego roku jest ta pierwsza ładna pogoda kiedy wychodzi się na aktywny weekend na świeżym powietrzu i pewnie każdy z was spotkał się z problemem pierwszej opalenizny „na budowlańca” czyli ręce opalone do łokci albo trochę powyżej, nogi od butów/skarpetek do kolan i łeb razem z karkiem, później wychodzi się na plaże czy na basen i wyglada się trochę jak debil i tu pytanie. Jak sobie z tym radzicie?

- chodzicie na spacery za miasto/nad rzekę itp. bez koszulek żeby to wyrównać?
- popierdalacie na solarium żeby to wyrównać?
- macie wyjebane i chuj z tym?
- a może jakiś inny sposób?
0.050976037979126