A jak tam u was drogie dzidki :) jakieś fajne(poyebane) historie z menelami, żebrakami, cyganami itp lub jakieś spostrzeżenia bądź przemyślenia ?

21
Otóż ja z zapytaniem panie i panowie dzidki :)
Jak tam u was różnego rodzaju przebierańcy, patologia, złodzieje, żebraki i cyganie działają ?
Może ktoś się podzieli jakąś fajną historią i będzie się z czego pośmiać lub powkuriwać :)

U mnie np. sadzają małego cygana obok galerii handlowej i gra na jakimś instrumencie przez 8h niby spoko, ale jakby kasa była dla tego dzieciaka, a nie mając 8-10 lat zarabiasz na rodzinę, bo stary to debil, który mimo to ciągle prowadzi jakiś "biznes" ( do ulicznych grajków nic nie mam, a nawet często wspieram )
Oraz już drugi raz spotkałem się z cyganami udającymi Ukraińców z podrobionym paszportem czy uj wie co to było, jakby pocztówka i się pytali czy dam na dziecko, że on szuka pracy ( chuj z tego, że według informacji z Miejskiego Urzędu Pracy ogólnie pracodawcy liczyli na to, że z Ukrainy przyjadą faceci a nie 90% to kobiety, bo im trzeba ludzi na np. budowę ) a w nazwijmy to paszportem zdjęcia dzieci itp. A na sam koniec jak odchodziłem to krzyczał, albo kup coś dla dziecka, ALBO kup pan dziecko xD

Również panie cyganki zbierają kasę z pod sklepów podając się za Ukraińców, a jak już nikogo nie udają to stoją we 3 na jakiś skrzyżowaniach i proszą o kasę zwykle 2 dzieci najczęściej dziewczynki i niedaleko stoi matka. Ja pierdole, że takie żebractwo i wykorzystywanie w tym celu dzieci nie jest ostro ścigane przez policję. Odebrać takim ludziom dzieci i tyle.

Albo sprzedający perfumy.
Podeszło 2 dość dużych cyganów i pytają "perfuma kupi pan"
No ja podziękowałem i widać, że rozczarowani, ale typek pyta o godzinę wyjmuję tele oni się gapią jakbym sztabkę złota wyciągnął i już wiadomo zaraz będziemy się o niego napierdalać, ALE akurat przyszedł mój ziomek i już 2 na 2 było by dla nich bardzo słabo. Albo inne produkty PO PROMOCYJNEJ CENE PROSTO Z PROMOCJI ZE SKLEPU ... złodziejów powinno się jakoś znaczyć -_-

O bezdomnych żebrakach ledwo chodzących o kulach przez 8h w jednym miejscu tylko wspomnę xD
Każdy się z takim chyba spotkał chodzi o kulach ( przez 8h, a każda noga w inną stronę ) w jednym miejscu i prosi o kasę, a po skończonej "pracy" znika.
Była też pani, która w Olsztynie ( piękne miasto polecam ! cała masa różnego rodzaju bezdomnych, żebraków i cyganów ) od lat zbiera na bilet. Co nie wpadam i lecę przez dworzec to ona zbiera na bilet. Kurwa ludzie opanujcie się ona już co najmniej 3-5 lata zbiera xDDDD

A co do patologii ...
Ostatnio w pewnym pięknym mieście w pewnym troszkę większym sklepiku. Dwie panie - 1 drze mordę przechlanym głosem 2 - w miarę normalnie mówi trochę grubsza, ale widać, że jej wstyd za "koleżankę"
Ta 1 nagle drze mordę, że musi się napić i ona musi otworzyć puszkę, ale panie kasjer masz to policzyć i podać mi do ręki !
Oczywiście cały sklep wie, że ona musi się dzisiaj najebać. Wchodzi gdzie chce nawet do zamkniętych stref innych "lokali" tamta 2 dziewczyna ją wyciąga i mówi jej wciąż, że tak nie wolno, żeby się zachowywała, a ta pierwsza nic 0. No ale poszły ...
Wracając do pokoju zauważyłem HEH usłyszałem tą "1" z daleka ten przechlany głos i patolską gadkę.
Ja pierdole i teraz zgadujcie co robiła ?
Przymierzała bieliznę ... obok drogi, którą dość często ktoś chodzi akurat teraz razem ze mną były tam chyba 3-4 osoby prócz tych dwóch. I oczywiście ona nic złego nie robi, bo co cipki nie widzieli ? To sobie powale konia czy coś do niej ... Bo ona musi fanty przymierzyć. I kurwica mnie łapię, że ja ze swoich podatków płacę takim jakieś 500+ i w chuj innych dodatków, bo jak poczytacie to świadczenie 500+ to tylko mała część wszystkich świadczeń ...

A co do dziwaków to był taki spotkany przy umywalkach w toalecie publicznej co do lustra mówił "ruuuuchankoo" "ostre rżnięcie na mieścieee" i inne takie pojebane rzeczy ( szybko wyszedłem i tak każde zdanie tak zaciągał tym eeee czy oooo ) xD

A co tam u was odpierdzielają przebierańce, patologia, złodzieje i inne cygani chwalcie się, może ktoś ma jakąś ciekawą opowieść ?
0.050182104110718