Tragiczna historia Topsy i Mary

23
Co jeszcze oprócz hamburgerów i powszechnego dostępu do broni kojarzy się z USA? Prześciganie się w zrobieniu jak najlepszego show i kara śmierci. 
Na początku XX wieku te dwie sprawy dotknęły nawet... słoni. 
A konkretnie dwóch słonic indyjskich. 

W 1903 roku słonica Topsy miała stać się gwoździem programu na otwarciu nowo powstałego Luna Park. Ale jako, że pomysłowi Jakesi chcieli zrobić coś więcej niż wyświechtany numer z tańczącym słoniem, postanowili zrobić Topsy... publiczną eutanazję. W tym celu nafaszerowali ją 460 gramami cyjanku potasu, obwiązali linami i podpięli pod 6,6 tys. woltów. 
Całą akcję nawet sfilmowano, co jest pierwszym w historii  udokumentowanym na taśmie zabójstwem zwierzęcia. 
Kilka lat później śmierci z rąk ludzi doświadczyła słonica Mary.
W 1916 roku nierozważny pomocnik trenera pogłaskał jedzącą akurat arbuzy Mary za uchem, co wprawiło ją w irytację. Słonica zabiła nieszczęsnego chłopaka. 
Cała sprawa zakończyła by się pewnie jak zwykły wypadek, ale rozsierdzeni Jankesi nie mogli wybaczyć takiej zbrodni. Podobnie jak mścili się za skalpy na Idnianach, czy półtorej dekady później za Pearl Harbor, tak i teraz jedyną opcją zadościuczynienia była śmierć. 
Jako, że do 1916 w stanie Tennessee obowiązywała kara śmierci, więc i Mary skazano na śmierć przez.... powieszenie. 
Trzeba jankesom przyznać, że przynajmniej trzymali się litery prawa. 
Ważącą 5 ton Mary powieszono za pomocą dźwigu i łańcucha, ten jednak nie wytrzymał ciężaru słonicy i się zerwał. Mary spadła łamiąc nogi.
Druga próba zakończyła się sukcesem amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. 2,5 tysiąca gapiów mogło rozejść się do domów w spokoju ducha. 
Tragiczna historia Topsy i Mary
0.047095060348511