Jakiś czas temu chwaliłem się nowym zestawem (x56) i montażem jaki do niego wykonałem... a teraz dorzucam zdjęcia z budowy nowego panelu kontrolnego i jak tam się to prezentuje w całości. Spędziłem nad tym kilka srogich dni w warsztacie i dałem grubo ponad 30%… tak z 30% i trochę... Czyli więcej niż bym się sam spodziewał 😛

Tak w skrócie:

Panel przystosowany głównie pod Elite Dangerous, ale sprawdza się również w X4 foudation czy Evochron...

Są przełączniki od takich rzeczy jak światła, CHAFF, dopalacz, nadświetlna itd.. 

“Grzybek” bezpieczeństwa odłącza całą sekcje. Opóźnienie ładowni wymaga przekręcenia stacyjki i przytrzymania guzika, silnik nadprzestrzenny uruchamia się odbezpieczając “top gun” + przytrzymanie pokrętła. To są takie bajery dla imersji.

Materiały wykorzystane - częściowo co tam miałem skitrane w piwnicy, ale też guziki kosztowały mnie ponad 220zł, elektronika z trust gxt865 (wyrwana po taniości), okleina carbon z Action, czarny spray...

Nie wiem co tam jeszcze ciekawego można powiedzieć.

Jak ktoś, coś będzie ciekawy to odpowiem.

I tyle :)