Witam. Jakiś czas temu byłem oddać komórki macierzyste (składniki te same co podczas oddawania szpiku, ale pobrane z krwi a nie z kości biodrowej) niespokrewnionemu dawcy. Dzięki temu zostałem certyfikowanym wkurwiawczem starych bab w kolejce do lekarza, ale nie o tym dzisiaj. W poczekalni osoby które już przeszły zabieg donacji komórek macierzystych zapisują na ścianach różne sentencje, takie jak na zdjęciach poniżej:

Jako że należę do społeczności jbzd, i tak samo jak Wy jestem fanem twórczości Pana Walaszka, pozwoliłem sobie zamieścić cytat z jednego z jego dzieł. Mam nadzieję że Grubas się nie obrazi. Dziękuje że zmarnowałeś swój czas na czytanie moich wysrywów i już wypierdalam.