obejrzałem właśnie 3 nowe odcinki wiedźmina
ostatnie z Henrym Cavillem
czuję się jak szmata, zamiast 5 dostałem 3, zamiast serialu w ukochanym uniwersum, serialu który bym pokochał i zawsze pamiętał dostałem gówno napchane lgbt, pedałami, ścierwo woke kulturą i innym wspieraniem transów- ja zwyczajnie nie mogę, nie mogę kurwa już patrzeć jak ten zjebany lewacki świat gdzie kobieta może z całą mocą prawa jedynie posądzić chłopa o znęcanie się czy gwałt i ma całą moc po swojej stronie- każą mi kurwa cieszyć się z tego że mój ukochany wiedźmin jako serial jest LEPSZY czy NOWOCZESNY albo inne mniej opresyjne gówno tylko dlatego że ileś pierdolone procent aktorów musi być czarnych a ileś musi być kobietami i to ma być ok, bo to co pokochałem w dzisiejszych czasach najwidoczniej już nie jest dobre kurwa
Mam dość tego świata na dziś